Witam wszystkich pozytywnie zakręconych.
Łódka przywieziona.Pierwsze oględziny zrobione no i zapału trochę ubyło.
Pokład niestety okazał się dość sfatygowany
Skrzynka mieczowa też dziurawa
Dno też takie sobie
Po pierwsze postanowiłem ustalić co to za łajba.Dzięki pomocy kolegów z portalu sailforum bardzo szybko dowiedziałem się,że jest to
no i teraz poczułem się pewniej.Dowiedziałem się że jest to bardzo stara konstrukcja i od razu poczułem jakiś sentyment do tej łódeczki.Udało mi się zdobyć telefon do Pana Norberta Patalasa który był uczniem konstruktora żaglówki i od niego nabyłem kompletne plany.
Teraz wszystko wydaje się łatwiejsze.
Na początek usunąłem pokład
A potem skrzynkę mieczową
Teraz muszę pomyśleć co dalej…..
P 7 BIS« poprzednia |
---|