Korsar 1968 rok- remont cz.3

piątek, 23 kwietnia 2010 21:21 Michał Wójcik
Drukuj

Increase

miejsce po lince do balastowania

 

Increase

stara linka do balastowani (opleciona wokół krawędzi burty)

 

Po demolce, która urządziliśmy sobie z Maćkiem (pomocnikiem szkutnika) i wstepnym szlifowaniu wzięliśmy się za poważną robotę ;). Poniżej wycięte chore miejsca po źle położonej żywicy i zbutwiałym drewnie.

 

..... i bardzo wstępnie przeszlifowane krawędzie...

Increase

 

Po zdjęci warstwy lakieru i farby oraz wycięciu dziór w kadłubie całe drewno zaczęło oddawać wilgoć. Łódka sporo napiła się wody. Wszystkie ciemniejsze palmy widoczne na obłogu to wychodząca wilgoć. Potrzeba było ok 3 miesięcy zanim wszystko dobrze wyschło.

 

Podczas schnięcia łódki miałem dużo (bardzo dużo) czasu na inne prace. Zająłem się szlifowaniem pokładu. Na zdjęciu poniżej lewy półpokład po pierwszym przejściu szlifierką.

Increase

 

...szlifowania ciąg dalszy....

Increase

 

Prawy i lewy półpokład

Increase

Increase

Increase

 

Docięte nowe deseczki (podkonstrukcja) pod górną sklejkę komory wypornościowej

Increase

Poprawiony: sobota, 24 kwietnia 2010 08:25  
Joomla SEO powered by JoomSEF