LATO 2014
Tegoroczne lato minęło nam szybciutko w gronie rodzinnym . Swoją łódź buduję obok domu podmiejskiego a właściwie wiejskiego . Wnuczęta mają gdzie się wyhasać.
Najważniejszym zadaniem jakie sobie postawiłem było wstawienie okien .Udało mi się chyba nie najgorzej .Nie obyło się oczywiście bez dylematów. Wiosną sprawdzałem mailowo dostępność płyt z szkła organicznego .Po dwóch miesiącach już nikt nie pamiętał ( w dużej firmie handlowej ) ,że zapewniał mnie o pełnym wyborze i musiałem brać to co mieli . A mieli poliwęglan 8 mm chociaż myślałem o poliakrylu 6mm. Kupiłem dwie płyty o wymiarach 2x3 m. Były tak ciężkie ,że trudno je było wyciągnąć z bagażówki .Z jednej płyty zrobiłem dwa boczne okna i tutaj ich grubość przydała się . Myślę ,że 6 mm byłoby zbyt wiotkie. Zrobiliśmy najpierw mustra a potem i tak docinaliśmy tafle po przymiarkach .Oba okna są dopasowane bardzo dobrze .Dużo większy problem miałem z przednim oknem. Ma ono prawie 3 metry szerokości i 1,2 m wysokości .Tafla po docięciu ważyła prawie 40 kg .Szybko okazało się ,że w tym przypadku mustro może więcej zaszkodzić niż pomóc. Sklejka lub pilśnią inaczej się układają .Zaryzykowałem więc w dwóch sprawach: po pierwsze wykroiłem okno opierając się na pomiarach z natury a po drugie zdecydowałem posłuchać producenta poliwęglanu a nie konstruktora łodzi w kwestii mocowania .Co do wycinania to pomyliłem się bardzo niewiele . Na krótszym boku musiałem dokleić Epidianem listewkę 1 cm poliwęglanu .Druga kwestia dotyczyła nawiercania tworzywa . Producent odradza wiercenie bliżej niż 4,5 cm od krawędzi płyty .Konstruktor zaś przewidział po kilka mocowań na stronę okna ( po bokach ) poprzez nawiercenie i przykręcenie tafli do konstrukcji stalowej . Odwierty miały być 1-1,5 cm od krawędzi .Czas pokaże czy okno przykleiło się na stałe .Kleiliśmy to na Sikaflex po uprzednim pomalowaniu primerem oraz stosując gumowe podkładki dystansowe 5 mm .Powierzchnia sklejenia tafli z konstrukcją jest duża i mam nadzieję ,że płyta nie oderwie się kiedyś pod wpływem warunków pogodowych .
Latem dokończyłem wyklejanie półpokładów i pokładu rufowego .Z osiągniętego efektu jestem bardzo zadowolony . Zastosowany materiał nie był tani ale chodzenie po takim pokładzie to czysta przyjemność. Warstwa teaku ma 3 mm więc kilka lat powinna wytrzymać jeśli będę o nią dbał .
Wkleiłem wszystkie bulaje i świetliki oraz wykorzystałem całą zakupioną sklejkę na wybudowę wnętrza . Niedługo dokupię kilka arkuszy na wykończenie całości .
Dostarczono mi zamówiony silnik , który będziemy niedługo wstawiać dlatego trzeba było przygotować instalację wydechu, zasilania wodą chłodniczą, zamocować wał . Chcę zdążyć przed przymrozkami uruchomić kontrolnie silnik. Jeśli mi się nie uda będę musiał ściągać specjalistę na rozruch kontrolny na wiosnę . Takie są wymagania producenta silnika.
Niestety nie udało mi się uruchomić układu sterowego .Dwa lata temu kupiłem koło sterowe z pompą, siłownik i rurki miedziane i wszystko byłoby OK. , bo to kaszka z mlekiem połączyć te elementy w całość .Było zbyt prosto i postanowiłem trochę to skomplikować . Dokupiłem zestaw autopilota. Stwierdziłem, że będę pływał bardzo często na wodach morskich i taka zabawka może się przydać .W skład zestawu wchodzi popka hydrauliczna ale brakowało złączek .Zamówiłem wyrafinowane złączki i zawory zwrotne .Złożyliśmy to do kupy i nic nie działało .Olej sikał na złączkach, ster nie kręcił , pompa autopilota nie działała.
Spróbowałem zmiękczać końcówki rurek miedzianych na ciepło ale nic to nie dało . Poczytałem i doszperałem się informacji ,że kupiłem złe pierścienie zaciskowe .Złączki są nierdzewne ale do rurek miedzianych pierścienie nie mogą takie być .Kupiłem więc pierścionki mosiężne i odłączyłem zawory zwrotne . Złącza się uszczelniły, ster zaczął kręcić ale pompa nie ma siły pociągnąć steru tylko kręci kołem sterowym . Zaworki zwrotne jednak muszą być . Jednak nie takie jak kupiłem uprzednio ,pojedyncze ,jednostronne . To musi być zawór bliźniaczy - sterowany .Stosuje się takie jeśli na łodzi są co najmniej dwa miejsca sterowania . Oprócz tego wymienię część rurek miedzianych na poliamidowe gdyż siłownik ma pewien dozwolony zakres ruchu i rurki miedziane mogą po czasie zluzować się na złączkach .
Mam nadzieję na dokończenie wszystkich prac zimą .W maju chciałbym wodować swoją łódź .Odwiedziłem port macierzysty w Nowym Mieście nad Wartą . Mam do niego najbliżej a basen portowy i nadbrzeża gwarantują ,że mojej łodzi będzie tam dobrze .
Pozdrawiam
Wojtek
Przyszły brodzik
Brodzik prawie gotowy
Kącik w toalecie
Wklejam bulaje
Iluminator kuchenny
Przygotowuję przednie okno
Odbezpieczoną taflę pomaluję primerem
Przednia szyba wklejona
Okna wklejone
Rufa przed fugowaniem
Porażka z hydrauliką siłową
Separator wody , pompa zęzowa ,wał z połówką sprzęgła
Zamykam rewizję zbiornika paliwa
Lato 2015 - finisz« poprzednia | następna »Wiosna 2014 |
---|