Witam wszystkich serdecznie. Po przygodzie z budową sklejkowej Pasji 400 postanowiłem przejść na "wyższy poziom". I tak po wielu nieprzespanych nocach i godzinach rozważań, typu - dam rade czy nie dam, na co mi to i czy warto.... postanowilem rozpoczac budowe Pasji 620 konstrukcji Janusza Maderskiego. Zakupilem plany od konstuktora oraz pierwsze materialy na wregi i mimo ciężkich mrozow (w styczniu) pelen zapalu wzialem sie do pracy. Efekty pierwszego etapu budowy mozna obejrzec na zjdeciach.
Zaczalem prace od wyciecia wszystkich 12 debowych dennikow, na poczatek poszlo gladko.
Ponizej, stol na ktorym montowalem wregi, ledwo sie miescil w mojej malej szkutni.
Przy ramionach bylo juz troche wiecej problemu. Kilka musialem poprawic, bo po wycieciu i heblowaniu czesto dopatrywalem sie jakiejs wady w drewnie.
No i pierwsze klejenie wregu H, powoli powstaje ksztalt.
Wreg G
wreg F
wreg E
wreg D
wreg C
wreg B
wreg A
wreg 0
Pawez
Wyznaczylem linie wody i zlozylem wszystko razem. Wstepnie wszystko sie zgyrwa, bledy w przesunieciach sa kilku milimetrowe - mysle ze do przyjecia.
Udalo mi sie zdobyc i pociac na male deski orzech wloski, niech schnie i czeka na swoj dzien - przyda sie przy wykanczaniu wnetrza.
Nadszedl dzien na budowe namiotu pod ktorym bedzie skladana moja Pasja :)) Sama praca przy wregach zajela mi 2 pelne miesiace, przy ok 3 godz. codziennej pracy. teraz pozostaje umocowac wszystko na helingu i zaczac poszywac kadlub.
c.d.n.
Pasja 620 - budowa cz.2« poprzednia |
---|