Witam ponownie, zaczalem poszywac kaldub slomką. Jest to zajecie dlugotrwale i pracochlonne. Wszystko oczywiscie kleje epidianem 5 oraz przybijam co 21cm miedzianymi gwozdziami. Zajecie to byloby nawet fajne gdyby nie fakt, ze ma sie wszystko ubrudzone od zywicy. Ale po ok 30 slomkach ( bo tyle mi sie udalo narazie polozyc) powoli nad tym zaczynam panowac. Efekty ocencie sami.
Gwoździe "produkuje" z drutu miedzianego, ktorego udalo mi sie troche zdobyc. Maja dlugosc 45mm fi 2.8mm, oczywiscie robie otwory pilotazowe wiertlem 2,5mm.
Zainstalowalem dodatkowe oswietlenie by moc pracowac wieczorami, jest duzo chlodniej no i robota szybciej postepuje :).
na razie to tyle, w miare postepu prac bede dodawal zdjecia do tej czesci art. Pozd.
Jakubie - w tym artykule nic nie dodawaj bo przejdzie niezauważone. Zrób nowy nawet jeśli miałby mieć tylko kilka fotek wle wtedy będzie widoczny.
Pozdrówki
Adam-admin
Pasja 620 - budowa cz.4« poprzednia | następna »Pasja 620 - budowa cz.2 |
---|