Witam,
potrzebuję małej porady, otóż kolega poprosił mnie o pomoc przy naprawie jachtu, który miał ciężkie przejscie w sztormie niedaleko Risor. Zaliczył skały i ma uszkodzone burty, prowizoryczną łatę w kadłubie, scięty kawałek steru i uszkodzony ołowiany balast. Z burtami sobię poradzę ale brak mi dobrego pomysłu na naprawę steru tak by płetwa odzyskała dawny profil. Problemem jest też ołowiany balast. Jacht to 40-sto stopowy regatowy monotyp zbudowany w latach siedemdziesiątych w angli, konstrukcja to machoniowe klepki obłożone zewnątrz obłogiem i pokryte epoksydem. Wrzucam kilka zdjęć dla orientacji. Pozdrawiam.
Jacek
Niestety nie wiem czemu ale nie mogę wkleić zdjęć, mimo to może jakis pomysł?
Pierwsze kroki - pierwsze pytania: Dorada czy Sztrandusia?« poprzednia | następna »mocowanie żagla do masztu - potrzebna rada |
---|