Witam wszystkich,

Wiosna w pełni, warto więc wrócić do swojej pasji. Przez zimę zapał trochę opadł, szczególnie, że w garażu zimno i jakoś tak nie myślało się o żeglowaniu, kiedy śnieg za oknem.

Zacznę od tego, co udało się zrobić w zeszłym roku. Złożyłem na sucho kadłub i w tym momencie prace stanęły, bo ogarnęły mnie wątpliwości. Sklejka, z której tak się cieszyłem, okazała się niestety produktem niskiej jakości. O tym, że wierzchnia warstwa odłazi już pisałem. Arkusze nie były proste, (pofalowane). Próbowałem na to przymknąć oko, ale ciężko cokolwiek było z tego zrobić. Suwmiarka ujawniła kolejną wadę, bo okazało się, że jej (płyty) grubość to 5,22, a nie 6 mm.
Złożyłem reklamację, którą mi uznali, ale zwrócić mogłem jedynie całe arkusze. Skorzystałem więc z upustu. Postanowiłem, że dokupię arkusz dobrej sklejki, a kadłub z zewnątrz cały zalaminuję.
Od początku planowałem, że łódka będzie z zewnątrz pomalowana, więc laminat nie krzyżuje mi planów.
Co o tym myślicie?
Jakie materiały użyć (żywicę, tkaninę?)

A w ramach treningu stolarskiego, zrobiłem dzieciom plac zabaw, ławki i stół ogrodowy.A teraz zdjęcia: