Szwedzki motosailer cz.3

czwartek, 07 lutego 2013 11:50 Przemo44
Drukuj

 

Żeby dogonić relacjami czas rzeczywisty skrótowa wersja wykonanych prac;
1. Zdjałem wszystkie (prawie) okucia pokładowe żeby dokładnie zająć sie przygotowaniem pokładu. Opór stawiały dwie knagi. Z jedną sobie poradziłem, a ostatnia czeka na lepsze czasy...W każdym razie kształt knag bardzo mi się podoba i spróbuję zrobić podobne.
Increase
2. Oskrobałem całość poniżej linii wody. Straaaszna robota! Jeden weekend skrobanie skrobaczką bahco (rewelacyjne ostrza) okupione stanem zapalnym barku. [Niestety multitool Bosch'a ze skrobaczka nie działa. Ciekawe że niektórych ręcznych prac nie da się w 100% zastapić jakimś elektronarzędziem].
Increase
3. Oszlifowałem całośc poniżej linii wody. 2 dni pracy po bite 8 godzin dla 2 ludzi. Szlifowanie głównie szlifierka mimośrodową i troszkę oscylacyjna deltą. Poszło ok 50 krążków papieru 40. Ręce mdleją ale i tak przyjemniejsza robota niż  skrobanie ręczne.
Increase
No i dogoniłem czas rzeczywisty.
Ciąg dalszy wkrótce...

 

 

Poprawiony: czwartek, 07 lutego 2013 12:08  
Joomla SEO powered by JoomSEF