Wodowanie "Massakry"

poniedziałek, 06 czerwca 2011 12:20 Dziadu
Drukuj

W wyniku nagabywań Adama zdecydowałem się wreszcie coś napisać.

Wodowanie odbyło się 18.05.2011.

 

 

Niestety okazało się, że jest wyciek kropelkowy z jednej śruby pantografu.  Nie było to wielkie, ale...  Na szczęście po około 2 godzinach przestało kropelkować.  Prawdopodobnie utwardził się uszczelniacz poliuretanowy, który w środku mógł być jeszcze płynny, albo otworek się po prostu zamulił.  Jak do tej pory (3 tygodnie) jest nieźle, ale i tak zaklajstruje to bardziej na amen.

Jacht miał zbyt duży trym na rufę.  Po konsulatacjach z Maderskim dołożyłem 200kg śrutu na dziobie i łódka stoi pięknie prosto.

Śruba również jest zbyt ciężka.  Tego się spodziewałem, ponieważ konfiguracja silnika śruba była dla szybkiej lekkiej łodzi, a nie do wypornościowego grzmota.  Pływa nieźle, ale można jeszcze lepiej.  Zamówiłem już 2 śruby o większej średnicy i najmniejszym dostępnym skoku dla tego silnika.

Chciałbym szczególnie podziękowac Adamowi Kłoskowskiemu za pomoc i wsparcie.

Nie będe się tutaj rozpisywał, założyłem blog, w którym zamierzam umieszczać regularnie relację z wyprawy do Paryża.  Zainteresowanych taka świrozą zapraszam do lektury.

Adamie nie mam teraz czasu napisać więcej, ale poprawię się.  Zlinkuj, proszę tego blogam, może to kogoś zainspiruje.

Kliknij w link ponizej aby przeczytać blog o podróży Tomka do Paryża"

Massakra płynie do Paryża

Poprawiony: sobota, 25 czerwca 2011 11:13  
Joomla SEO powered by JoomSEF