Miś, cz. 18

poniedziałek, 03 czerwca 2013 20:21 Piotr Biały
Drukuj

Wydaje się, że to ostatnia poważniejsza relacja przed wodowaniem. Trzymajcie kciuki!

Prace zimowo-wiosenne obejmowały:

- uszycie materacy

- zrobienie nowego masztu

- wykonanie okuć

- położenie instalacji elektrycznej

- remont silnika

- zakończenie setki drobnych prac.

Niestety zdjęcia wykonywane w tym czasie przypadkowo skasowałem :/ Mogę podzielić się tym, co napstrykałem obecnie.

Po czterech latach jacht mógł wreszcie odetchnąć świeżym powietrzem. Była to generalna próba przed ostatecznym wyprowadzeniem (luz pomiędzy kabiną, a górą bramy jest bardzo mały), a dodotkowo mogłem zmierzyć liny takielunku stałego przed ich ostatecznym zawalcowaniem.

Wraz z jachtem otrzymałem maszt. Był wykonany z litej sosny, co wpływa na jego ciężar. Nie było też możliwości wprowadzenia do środka kabla lampy topowej. Nowy maszt wykonany jest z drewna świerkowego z wąskim (10 mm) paskiem jesionu. Dlaczego? Udało mi się kupić ładny świerk 40x90 mm. Maszt ma 70x100, brakowało zatem 10mm. Uwielbiam jesion za jego sprężystość, uznałem że jego dodatkowy ciężar jest równoważony zaletami.

Zamontowana płetwa sterowa. Jacht nie ma odczepianej płetwy balastowej, więc płetwa sterowa umocowana jest na stałe (w projekcie jest podnoszona).

I od strony pokładu:

Tablica rozdzielcza:

I lampa - nafrezowany dąb + diody z taśmy. Całość wystarcza do oświetlenia całego wnętrza

Kable zostaną przykryte w najbliższym czasie.

Poprawiony: poniedziałek, 03 czerwca 2013 21:43  
Joomla SEO powered by JoomSEF