Albatros - Lato 2012 ciąg dalszy prac

niedziela, 21 października 2012 22:15 Wojciech Zawadzki
Drukuj

LATO 2012

Wczoraj zaczęła się jesień, minął więc rok od rozpoczęcia mojej przygody z budową jachtu. Uważam ten okres za wspaniały okres mojego życia. W ostatniej dekadzie zbudowałem dwa domy. Jednak budowa łodzi daje mi chyba więcej satysfakcji. Nie muszę biegać za wykonawcami, wyszukiwać ich błędów i spełniać ich kaprysy. Prace szkutnicze idą trochę wolniej niż zakładałem ale nic mnie to nie martwi. Zabawa będzie w ten sposób trochę dłuższa.

Lato nie jest najlepszą porą do prac szkutniczych przy budowie jednostki stalowej . Kadłub nagrzewa się od słońca i już o 9 rano czasami było trudno wytrzymać .Rozpinaliśmy plandeki , dmuchaliśmy wentylatorem ale najlepiej było rozpoczynać pracę o 5 rano. Spawając trzeba być odpowiednio ubranym bo o poparzenia nietrudno. Dodatkowo blachy prężą się od upału.

Zarówno ja jak i mój pomocnik wyjechaliśmy na wczasy a o pracy zawodowej też trzeba było pamiętać  to całościowy postęp prac nie wypada rekordowo . Zakończyliśmy prace przy zbiornikach , wspawaliśmy rurę steru strumieniowego i wykonaliśmy fundamenty silnika. Można było rozpocząć układanie półpokładów i nadbudówki. Nauczyliśmy się jak robić otwory pod bulaje i iluminatory .Jest to dosyć pracochłonne a będzie ich w sumie 10 sztuk.

Musiałem również podjąć decyzję jaki silnik zastosuję aby móc wykonywać fundament do niego . Po długim namyśle wybrałem najmniejszy z dostępnych w określonym przedziale mocy .Mając określoną przez konstruktora łodzi górną moc silnika oraz kubaturę  maszynowni wolałem wybrać silnik mniejszy aby polepszyć sobie komfort montażu oraz obsługi silnika. Jacht przeznaczony jest do pływań na śródlądziu .Myślę więc ,że przez kilka sezonów turbina pracować będzie bezawaryjnie a w razie usterki do brzegu będę miał zawsze niedaleko .Zauważyłem ,że każdy producent oraz sprzedawca silników wolnossących wiesza na silnikach doładowanych psy.

Postanowiłem jesienią zbudować wiatę dla łodzi. Co by dalej nie robić przy łodzi , poczynając od piaskowania kadłuba  a kończąc na pracach wyposażeniowych, lepiej robić to pod dachem. Jeśli zima będzie lżejsza niż ostatnie to z na początku marca łódź będzie pomalowana podkładem . Przed nami dużo prac jesienią a może i zimą .

Poniżej fotki

Amatorska budowa jachtu

Powiększ

Armator spawa

Powiększ

Dziura w łodzi na ster strumieniowy

Powiększ

Pasujemy rurę steru strumieniowego

Powiększ

Rufa prawie gotowa

Powiększ

Siocznia wiatrem podszyta

Powiększ

Tu będą bulaje

Powiększ

Poprawiony: niedziela, 21 października 2012 22:43  
Joomla SEO powered by JoomSEF