Pasja 400 -VENT cz.1

wtorek, 03 marca 2015 21:41 vent
Drukuj

Witam szkutników!

Chciałem zamieścić relację z mojej nierównej walki z opornym materiałem, której rezultatem ma być Pasja 400.

Jako że jestem sternik jachtowy i niejeden rejs morski i szuwarowy już wykonałem wpadłem na pomysł, że może trzeba zostać armatorem :). Oczywiście łatwiej byłoby (i pewnie taniej) kupić gotową łajbę, ale wtedy pozbawił bym się wielu nowych doświadczeń, które nabęde jako budowniczy.

Docelowo, w przyszłości chciałbym zbudować morską łajbę, ale na razie trzeba nabrać trochę szkutniczego doświadczenia, a Pasja 400 nadaje się do tego idealnie.

Jako, że korzystałem z relacji z budowy Pasji zamieszczonych na Szkutniku to myślę, że i ten materiał pomoże niejednemu pasjonatowi rozwiązać niektóre problemy.

 

No to ruszamy z budową :)

Budowę rozpocząłem tak około 09/2014 od nabycia planów. Po zapoznaniu się z planami, ruszyłem na zakupy sklejki wodoodpornej brzozowej. Tarcicę sosnową suchą nabyłem w tartaku. Do tego trochę sprzętu, część dokupiłem (to trochę przedrożyło budowę):

Do tego zapas wina i ogórków!

Pierwsz wręg "roboczy" - poszło gładko uff - w jesiennych klimatach.

Czy taką piłką można uciąć prostą listwę?

Pawęż i miecz

Gródź już sklejona ze skrzynią (skrzynia laminowana w środku) - było trochę zabawy

Trzeba to wszystko spasować

Już w całości, szyte drutem miedzianym

Ścisków zawsze za mało. Całość od środka zalaminowana.

Odwracamy skorupę, we dwóch da radę trzeci podstawiał krzesła:)

Obrabiamy krawędzie i laminujemy

Widok od dziobu. Zima wstrzymuje pracę i wino się kończy:)

Poprawiony: środa, 04 marca 2015 10:26  
Joomla SEO powered by JoomSEF