Starlight "Krzywus" pokład

czwartek, 06 września 2012 09:44 kornel wieczorek
Drukuj

 

Prace nad poszywaniem pokładów zacząłem od wklejenia reszty wzdłużników i doklejenia

do wzdłużnika burtowego listewki 8x8mm . Ma ona na celu zwiększenie powierzchni klejenia krawędzi pokładu.

Następnie doszlifowałem wszystko do w miarę płynnych linii.


Wymyśliłem sobie , że pokład będzie wykonany z 2 warstw elastycznej sklejki – Fuma 3mm.

Teoretycznie promień gięcia tej sklejki wynosi ok 30mm, co z wyjątkiem dziobu całkowicie by mi wystarczyło. Jak w wielu przypadkach przy tym projekcie , miałem świetny plan z którego nic nie wyszło :).

Sklejkę przed przyklejeniem pomalowałem od wewnętrznej strony żywicą. Skutek był jeden.

Sklejka przestała być elastyczna.

To wymyśliłem inne cudo. Zalaminowałem jednostronnie sklejkę tkaniną 110g i ponacinałem sklejkę. Fuma jest na tyle miękka, że bez problemu przecina się ją ostrym nożem. Powstała w ten sposób taka pseudo słomka, muszę przyznać że bardzo wygodna w układaniu .


Następnie szlifowanie żeby zaokrąglić „ słomki”. Na to tkanina 110g i na mokro następna warstwa sklejki.

Jedynie w części dziobowej fragment sklejki musiałem wcześniej zaparować .



Myślę, że może być to całkiem dobra metoda na wykonywanie mocno gięte elementy jachtów z zastrzeżeniem ,że drewno fuma nadaje się do całkowitego zalaminowania ( to stwierdzę za kilka lat ). Prawda jest taka, że jak bym wcześniej przewidział problem z usztywnieniem sklejki po pomalowaniu i jak bym miał możliwość parowania dużych elementów sklejki to pokład wykonałbym raczej jako gięty na mokro i dopiero później sklejany.

Następnie dokleiłem brakujący kawałek dziobu wykonany z pianki PE wcześniej wyfrezowanej w 3D. Później już „ tylko” szlifowanie, zaokrąglenia krawędzi, wycięcie otworu skrzynki mieczowej i jedna mała robótka przy podwięzi. Ponieważ spieprzyłem rysując podwięzi jeden wymiar to po zapokładowaniu okazało się , że nie będzie możliwości zapięcia want. Musiałem przerobić pokład w tym miejscu na wklęsły , tak żeby była możliwość włożenia sworznia i zawleczki.


Chyba nawet ładnie wyszło. Później zalaminowałem sklejkę tkaniną 160g a przy gniazdach dźwigarów wlaminowałem wzmocnienia z jednokierunkowej taśmy węglowej.


Tym odcinkiem „dogoniłem” swoje bieżące postępy, więc jeśli to ktoś w ogóle czyta, ta na następne będzie musiał trochę poczekać.

Poprawiony: niedziela, 09 września 2012 11:14  
Joomla SEO powered by JoomSEF