Buksztele Zamontowane

sobota, 04 lipca 2015 15:34 Łukasz
Drukuj

 

Podstawa helingu poleżała sobie pod plandeką i stała się już bardzo sucha Smile.

Naciągnąłem drut na sprężynach jako oś symetrii i zacząłem montaż bukszteli od części dziobowej.

 

Początkowo myślałem że będzie masakra i nie da się tego zrobić równo ale w trakcie roboty przyszło kilka pomysłów na prawidłowe ustawianie.

 

Najpierw w wymierzonym miejscu montowałem podpory a na wzmocnieniu krzyżowym podstawy układałem deski i kliny które

pozwoliły na uniesienie buksztela na odpowiednią wysokość. Dobrze że zrobiłem to przekrzyżowanie po wierzchniej stronie heligu.

Mocowałem buksztel tymczasowo ściskami do podpór i dokonywałem coraz mniejszych regulacji.

Na koniec mocowałem dokładnie na diametralnej długą łatę z pionem i starałem się uzyskać takie ustawienie

aby dolna i górna część linii diametralnej patrzyła prosto na naciągnięty drut a bańka w libelce stała pomiędzy kreskami.

 

 

Sprawdzałem czy względem poprzednich bukszteli wszystko jest w linii.

A na przekrzyżowaniu KLW i diametralnej wierciłem otwór który posłużył jako pomocniczy "celownik" osi.

I tak każdy buksztel po kolei.  Należy pamiętać też o pionowym montażu podpór i każdego buksztela.

 

 

W trakcie roboty okazało się że potrzebna jest zmiana w części rufowej więc Wojtek wykonał dodatkowy rysunek buksztela 0 zamiast 0+

Bardzo to ułatwi sprawę poszywania.  Skos rufy ma być ostatecznie odcięty po poszyciu kadłuba.

 

Warto czasem odejść na większą odległość i jednym okiem sprawdzić czy pokrywają się linie na dole i na linii stępki od rufy aż po dziób.

Konieczne jest też obustronne  sprawdzanie  (pod kątem patrząc nieco zza rufy ) czy linia KLW pokrywa się na wszystkich buksztelach

(wystarczy że pierwsze ustawimy w poziomie) Dalej już tylko celujemy okiem i podnosimy lub opuszczamy do uzyskania idealnego połączenia linii.

 

 

Ciężko jest uchwycić aparatem osiowość - musiałbym używać statywu i długo ustawiać.

Najważniejsze że okiem widać.

 

Ostatni buksztel jeszcze podczas ustawiania.

 

I prawie by było wszystko ale konieczne były zaznaczone na planach usztywnienia.

 

Prymitywny przyrząd celowniczy z blachy pomógł mi w ustawieniu ostatniego buksztela ponieważ jego obrys nie sięgał do linii KLW.

 

Tutaj widać zgranie linii KLW z wywierconym otworkiem w blaszce.

 

Linie pokrywają się z drutem na dole.

 

 

Wzmocnienia widoczne poniżej musiałem zdjąć i zamontować powtórnie na wystających odpowiednio przyciętych

(czasem pod kątem) podpórkach przykręconych do każdego buksztela.

Początkowo powodowały one wypaczanie osi bo deski ciągnęły buksztele pod wpływem nierówności i naprężeń

 

Uważam że muszę jeszcze dodać listewki rozporowe pomiędzy buksztelami po ich obwodzie tak aby doprowadzić do "ideału"

odległości pomiędzy każdym z nich na 65cm  ( - grubość OSB 18mm ).

 

Dopiero kiedy wszystko będzie gotowe wytnę szczeliny na stępkę, którą w międzyczasie skleję ze zukosowanych odcinków.

Poprawiony: wtorek, 07 lipca 2015 20:01  
Joomla SEO powered by JoomSEF