Przyszedł czas izolacji kabłuba jachtu. Najlepiej zrobić to metodą natrysku. Pianka przylega mocno do blachy, nie dostaje się tam woda ani powietrze więc nie ma rdzy. Lecz przy tej powierzchni do piankowania i przy grubości pianki ok 4 cm, żadna firma profesjonalna nie chce podjąć się tej pracy.

Postanowiłem więc zastosować piankę poliuteranową dwuskładnikową do zalewania. Miesza się dwa komponenty, wylewa na powierzchnię i pianka rośnie. Też mocno przylega do podłoża. Tylko pianka fajnie układa się na powierzchni pozimej, lub trochę nachylonej. przy pionowych spływa na dół. Więc postanowiłem wylać piankę na dole kadłuba do wysokości pierwszego obła, (oprócz komory balastu) powyżej izolować kabłub płytami z tej samej pianki, które sam wykonałem.

Pierwsze próby z piankowaniem. Niestety pianka rosła grubiej niż 4 cm. więc potem trzeba było równać całą powierzchnię szczotką stalową w wiertarce.

Środkowa część kabłuba.

Powierzchnię pianki wylanej i wyrównanej (do wysokości pierwszego obła) postanowiłem pokryć laminatem poliestrowo-szklanym. czyli powierzchnie komór bakist podkojowch będą w laminawane i potem malowane. Reszta wnętrza będzie pokryta sklejką wodoodporną.

Płyty na burcie. Różny kolor płyt wynika z działania słońca, były używane do przykrycia kabłuba w upalne dni.

Przyklejanie listew drewninych do wzdłużników sufitowych, aby przykręcic do nich sklejkę.

"Produkcja" płyt z pianki - wylanie wymieszanej pianki

Przykrycie folią i obciążenie bloczkami z betonu

Gotowa płyta, nie zawsze rogi były wypełnione.

Więcej do obejrzenia na moim blogu http://janjara.blog.interia.pl/

lub tutaj http://www.youtube.com/watch?v=mJFcwRmcBiI

http://www.youtube.com/watch?v=Nyik58Z9pQc&edit=ev&feature=uenh

Pozdrawiam