Skórowanie potwora

wtorek, 11 sierpnia 2015 03:37 Maciej Jaworski
Drukuj

Witam 

Od kiedy kadłub wyciągnięto na suchy brzeg i ułożono go na gruncie minął tydzień , bardzo ciepłe dni na które liczyłem nie przyniosły efektu który zakładałem ...

Mianowicie liczyłem że tydzień upałów wysuszy znacznie kadłub i jego szkielet niestety podczas zdejmowania poszycia w sobotę okazało się w jakim byłem błędzie .

Ale panowie po kolei co i jak ...

Zdjęto stępkę i okucie dziobu pod którym ukazały się niemal jak gąbka przemoczone elementy dziobnicy.

Dalej prułem poszycie z sklejki wymyśliłem sobie taki sposób , że wybijakiem wycinałem w sklejce dziurę wokoło wkręta który ją trzymał następnie po uwolnieniu całego arkusza delikatnie zaczynałem podważać płytę .

Gdy jedna krawędź była wolna podważałem druga krawędź i w zasadzie kończyłem zrywanie poprzez odginanie sklejki do góry a ta po prostu puszczała na kolejnych wkrętach

Podłużnice i wręgi także były mokre przynajmniej wilgotne pod ręką.

W między czasie wyszło parę kwiatków po pierwsze ktoś przedłużył sobie kadłub o jedną sekcje na rufie tam było ciężej zdjąć poszycie bo było klejone na żywicę 

Znalazłem także dwa miejsca zbutwienia podłużnic ale nie wydają się one problemem po prostu wymiana listew na jakichś 40cm załatwi sprawęIncreaseOskurowany potwór w okazałości

IncreaseIncreaseNa deser  miejsce zbutwienia na foto i radosna twórczość czyli jak przedłurzyć łódkę

IncreaseIncreaseIncrease

Zastanawia mnie jeszcze czy by nie wykorzystać szkieletu w ten sposób że obłożył bym go listwami o przekroju grubości wręgi i wysokości około centymetra . 
Na wszystkich elementach po czym założyć burty i dno za laminować zewnątrz i po wyjęciu starego szkieletu dać wszystkie wręgi i podłużnice nowe od środka .
Jakoś dziwnie by to wyglądało bo było by to budowanie od środka , czy zabieranie się do czegoś od drugiej strony. 
Czy w ogóle takie działanie miało by sens to znaczy czy by się to nie powichrowało zbytnio Wszak sama sklejka i 10 mm listwy to nie jest najbardziej odporna konstrukcja na skręcanie czy zwichrowania .
Zysk był by z tego taki że miał bym nowy szkielet o minimalnie powiększonym wymiarze i kształcie , wewnątrz wszystkie listwy były by nowe co przy dobrym zaimpregnowaniu powinno zagwarantować długi żywot kadłuba bez jakichkolwiek Stolarsko-Ciesielskich prac.

Tyle na ten tydzień w przyszłym tygodniku prawdopodobnie zacznę czyścić szkielet z wkrętów  gwoździ i farby .
Zamieszczam  link do zdjęć gdzie wrzucam wszystkie fotografie robione podczas tego remontu : https://drive.google.com/folderview?id=0B5zrd4r5cvktc19nUDFIWTF4TTQ&usp=sharing
Pozdrawiam Maciej Jaworski

 

 

 

Poprawiony: piątek, 14 sierpnia 2015 17:30  
Joomla SEO powered by JoomSEF