Bonito 25 zwodowane.
Zawieźliśmy łódkę do Giżycka na Mazurskie Targi Sportów Wodnych.
Fajna impreza, dość duży ruch zwiedzających, łódki ogląda się na wodzie a nie na stojakach.
Zmienia to zupełnie wygląd łodzi i wtedy widać czy łódka jest ładna czy nie.
Jesteśmy bardzo zadowoleni z udziału w targach. Mimo że Bonito jest prototypem i trzeba jeszcze popracować nad kilkoma rzeczami - łódka bardzo się podobała i zainteresowanie nią przerosło moje oczekiwania.
Niska woda na Mazurach spowodowała że na pomost wychodziliśmy do góry :-)
Woda opadła o 60 cm na całym szlaku mazurskich jezior
Trochę pływania i wizyta w Ecomarinie w Giżycku
Następnego dnia - na slipie wyciągnęlismy łódke i w drogę...
Dotarliśmy wieczorkiem nad Zalew Koronowski gdzie nadal pełno jachtów, wodowanie na slipie trwało 5 minut , kolacyjka drink i spać.
Poniżej - rankiem zastał nas "męski bałagan" w kambuzie
Ale raz dwa i kawa juz robiła sie na czystym :-)
Mamy w kabinie i w kokpicie ułozoną wykładzinę - miękką , ciepłą, cichą, przyjemną do chodzenia na bosaka. Wykładzina nie chłonie wilgoci i stosunkowo łatwo sie ją czyści, a w łódce od razu przytulniej.
Po śniadaniu - płyniemy w górę Zalewu i przed nami "szatański pomysł" :-)
Przeszliśmy tuż przy filarze i przed nami dalszy ciąg Zalewu Koronowskiego.
20 minutowy postój dał nam obiadek
I oczywiście obiadek zjedliśmy "na werandzie" :-)
Smakowało :-)
Przed nami Brda...
Pięknie, cicho , płytko
CDN
Pozdrówki
Adam
Wodowanie techniczne Bonito 25« poprzednia | następna »Powstaje następne Bonito 25 |
---|