Cześć,
koncepcja jest taka: Sztrandek650 w konstrukcji słomkowej, z poszyciem przyciemnionym na czekoladowy kolorek ale z zachowaniem faktury drewna.
Mam zamiar wykonać z drewna (listewek) również pokład i przynajmniej częściowo kokpit. Ze sklejki wręgi i zabudowa wnętrza.
Dwa miecze, balast zewnętrzny, zastanawiam się nad falszkilem i okuciem go nierdzewką - mój akwen to Solina z kamienistymi brzegami, a moje umiejętności żeglarskie....
Etap 1: Model
W ramach przygotowań wykonałem model wręg w skali 1:10 i poskręcąłem je prętami gwintowanymi.
Tak przygotowany szkielet zacząłem oklejać listewkami zdemontowanymi z żaluzji (Żona trochę protestowała). Jako że jedyny mój dotychczasowy kontakt ze szkutnictwem to remont starego laminatowego kajaka, okleanie modelu pozwoli mi zapewne uniknąć kilku bolesnych błędów podczas pracy z pełnowymiarowym obiektem, takich jak dopasowanie skosów na krawędziach, doklejanie sępki i formowanie listewek na dzobnicy. Foto efektu nie zamieszczam - wstyd mi :)
Etap 2: Wręgi
Zleciłem wycięcie na CNC wręg podzielonych na fragmenty ze sklejki grubości 12mm. Po sklejeniu dwóch warstw da to grubość 24mm. I tu pierwsza poważna gafa, na szczęście naprawiona w ostatniej chwili (dosłownie w ostatniej - wstrzymanie cięcia gdy pierwsza plyta lądowała już na CNC) - nie uwzględniłem na obrysach wręg grubości poszycia. Niby nic, kadłub byłby szerszy o 4cm. Problem w tym, że światło bramy garażu ma dokładnie 2,5m szerokości, więc żeby wyjechać z garażu musiałbym skuć szpalety o kapkę ponad 2cm. (Żona tylko wetchnęła i pokręciła głową z dezaprobatą)
Fragmenty wręg posortowane i przygotowane do klejenia. na drugim planie po prawej stos odpadów po cięciu - z pewnością przydadzą się jako podstawki, podpórki, uchwyty itp.
Wręga 9 spasowana i przygotowana do klejenia:
I wręga 0' sklejona już i w trakcie utwardzania:
Kleję Epidianem 5 + PAC w stosunku 10:8. Do odmierzania używam dużych strzykawek 100ml z obciętymi końcówkami. Znając gęstość Epidianu i PAC można w ten sposób odmierzyć dawki dość precyzyjnie, a przynajmniej wystarczająco precyzyjnie dla potrzeb PAC. Do laminowania raczej zaopatrzę się w wagę.
Etap 3: Szkielet
Sklejone wręgi skręcam podobnie jak te w modelu prętami gwintowanymi fi 16, a całość ustawiam na wózku zbudowanym z krokwi i kółek do wózków narzędziowych. Podłogę mam równą i wypoziomowaną więc wózek ułatwi mi pracę w wąskiej piwnicy nie wpływając na stabilność szkieletu.
W tym momencie mam skręcone tylko wręgi 3-5. Nie są jeszcze ustabilizowane zastrzałami - czekam na drewno, które zamówiłem ponad miesiąc temu i miało być na "za tydzień", a bez ustabilizowania i ustalenia pozycji nie mogę dodać do szkieletu kolejnych wręg.
Drewno co prawda od dwóch dni jest gotowe i leży w tartaku, ale ze względu na warunki na drogach nie mam jak go przywieźć. Muszę poczekać na odwilż.
Pozytywny aspekt braku drewna jest taki, że mając chwilę wolnego czasu usiadłem przy klawiaturze i spłodziłem powyższy opis.
Ciąg dalszy nastąpi po odwilży...
| Czekoladka cz.4 - pracy sporo, a efekt ledwie widoczny« poprzednia |
|---|
