Witam,
Jestem gotowy do laminowania. Konsultacje z Piotrem Czarnieckim (dzięki!) i Wojtkiem Kasprzakiem udane, wszystko wiem.
Przygotowałem kadłub, przykleiłem taśmę w miejscach, gdzie pianka będzie usunięta. W tym wypadku - podwięzia wantowe oraz spory prostokątny fragment pod kratownicą do przykręcenia balastu.
W założeniu, laminat nie chwyci do taśm i pianka w tych miejscach ładnie odejdzie, a od środka damy laminat masywny, lity, zgodnie z planem laminowania.
Przygotowałem matę na dwie pierwsze warstwy (2x300 g/m2). Będę laminował na dwa "skoki".
Opisałem sobie każdy fragment i rozpisałem na kartkach i na kadłubie gdzie idzie który fragment maty.
Zgodnie z zaleceniami Piotra - autora Procjona :)
Plan laminowania przewiduje usunięcie pianki na całej długości - tak jak stępka.
Ja wzmocnię dno z zewnątrz, plus, dodam falszkil - wszystko uzgodnione z Wojtkiem Kasprzakiem:
Tymczasem pogoda nie sprzyja. Jest ciepło, ale ... w piątek burza, a teraz przewidują wilgotność od 60 do 100%, i jeszcze deszcz w poniedziałek:( :
Jak tylko pogoda pozwoli - polaminuję.
Pozdrawiam serdecznie,
Mirek
PS.
Dziś rano (niedziela) przeszła burza jak ..., wszystko mokre, paruje, o 12 - śliczne słoneczko, ale 80% wilgotności.
Szukam innych prognoz :)
PS. 2 (27 czerwiec).
Ten tydzień w plecy, non-stop deszcze. Od soboty ma być ładniej, zobaczymy.
Tymczasem - pełen szacun i Gratulacje! dla Brożk i Szymona !
http://www.zewoceanu.pl/
Sztrandek 650 metodą "one-off" cz. 8, Przygotowania do laminowania« poprzednia | następna »Sztrandek 650 metodą „one-off”, cz. 1 |
---|