SzkutnikAmator.pl

  • Zwiększ rozmiar czcionki
  • Domyślny  rozmiar czcionki
  • Zmniejsz rozmiar czcionki
Home Alfred - remont starego kutra Na początku była... altanka

Na początku była... altanka

Email Drukuj PDF

Cała ta historia zaczęła się w czerwcu w Szczecinie, na tegorocznych Dniach Morza. Dostałem informację, że gdzieś na terenie portu jest do kupienia maszynownia do małej jednostki w przyzwoitym stanie. Na miejscu okazało się, że nie jest to sama maszynownia ale cały "statek". Na pytanie o resztę jednostki jej właściciel powiedział, że po wyjęciu układu napędowego sprzeda ją "na altankę". Rozstaliśmy się po oględzinach silnika (znakomitego) z myśla, ze jednak szkoda całego drewniaka, który tak smutno może skończyć...

Dwa dni później pojechaliśmy raz jeszcze oglądać - tym razem kadłub. Widać było, że to solidna konstrukcja, w całkiem niezłym stanie. Widać też było wiele prac zrobionych słabo - wynikiem czego pojawiły się miejsca zgniłe, zbutwiałe, jednak nic strukturalnego. Po krótkich w sumie negocjacjach okazało się, że całość w komplecie też jest do wzięcia...

Wyjechaliśmy ze Szczecina a myśl o Alfredzie kiełkowała. O ile same prace szkutnicze nie przerażały (mam doświadczenie z dużymi jednostkami drewnianymi), o tyle nierozwiązywalnym wydawał się transport do Ustki gdzie można przeprowadzić remont. W lipcu jechałem zrobić pod wodą przegląd jachtu, który chcieł zakupić Kolega, więc przy okazji umówiłem się na podwodną inspekcję Alfreda. Wyposażony w szydło, dłuto i ostry śrubokręt nurkowałem ponad 90 minut aby stwierdzić, że kadłub jest cały i mimo kilkuletniego postoju w słodkiej wodzie częśc podwodna jest całkiem zdrowa. Zapadła decyzja. Kupujemy. CDN...

A tu Alfred tak jak zobaczyliśmy go w Szczecinie:

Poprawiony: poniedziałek, 12 grudnia 2016 20:47  

Komentarze  

 
#1 TomaszL 2016-12-12 19:57
Wow, słodki :-)
Jakie masz plany? Tylko remont, czy jakaś grubsza przebudowa? A może żagle? Łódka ma jakieś wymiary?
 
 
#2 robert_smoldzino 2016-12-12 20:49
Tylko remont :-) chociaż słowo tylko brzmi tu zabawnie - to 30 ton statku...
Jeśli są zainteresowani będę pisał dalej, o planach też.
Oraz o bieżących postępach, bo prace się toczą.
 
 
#3 Administrator 2016-12-12 23:29
Ty sie pytasz czy pisać? No przecież wszyscy czekają na Twój dalszy ciąg.
Jak pewnie wiesz co 2 godziny ktoś remontuje takie jachty motorowe i wszyscy wiedzą jak to robić
To oczywiście żart :-)
Pisz i dawaj fotki. Mam nadzieję że kiedyś moja stopa dotknie pokładu Alfreda....
Pozdrówki
Adam
 
 
#4 Kamil_N 2016-12-18 12:07
Wielu ogląda ten post i trzyma kciuki za powodzenie remontu, ja również się do tego przyłączam.
Fajnie, że "łódeczka" dalej będzie pływać, a nie skończy jako altanka.
Serdecznie Pozdrawiam!
Kamil
 
 
#5 robert_smoldzino 2016-12-22 12:24
Zachęcony Waszymi komentarzami napisałem część kolejną...
Wesołych świąt
 

Niestety nie masz uprawnień do komentowania artykułów. Komentarze dodawać mogą tylko zarejestrowani użytkownicy portalu.

Zaloguj się!

Newsletter: Co nowego?



Wiadomość HTML?


Info

Witryna SzkutnikAmator.pl została utworzona, jest prowadzona i utrzymywana przez szkutnię adamboats.pl oraz sklep żeglarski SZTORMIAKI.PL

Wszelkie prawa zastrzeżone.