Sissi czyli Bonito 760 płynie na słone wody, jutro (01.06.2013) około godziny 12 ruszają na wody morskie na zatokę , płynie Krzysztof – armator i Jurek Makieła znany większości z nas :)
Zapowiadają na jutro 7B wiatr, nie wiem jaki będzie stan morza ale się dowiemy, będą filmiki, zdjęcia i opisane wrażenia z pływania.
Od jutra (01.06.2013) od godziny 11 będzie można śledzić trasę na :
Odpowiednio trzeba kliknąć pokaż mapę,
Jeśli zgubicie trop – kliknijcie www.marinetraffic.com i wklikajcie nazwę statku Sissi…
Oczywiście kto przegapi - może się nie załapać na seans....
Dla załogi i Armatora – powodzenia J
I dla tych którzy nie mogli śledzić "on line" wklejam rzut z trasy Sissi
rzut
Bonito dobrze sprawowało się na fali, przytaczam wypowiedź armatora:
Plany się trochę zmieniły bo musieliśmy wrócić w tym samym dniu do mariny wiec Hel nie wypalił.
A co do samej łodzi to przy takiej fali jak była na zatoce , nie lubię oceniać ile miała ale niektóre bryzgi idąc prosto pod falę właziły przez luk na dachu .
Najważniejsze na jachcie czuję się bezpiecznie trudno to opisać ale są jednostki które nie dają tego odczuć choć są solidne itp.
Druga sprawa nic nie wali jak to często bywa na laminatach , silnik nie wyskakuje z wody i co ważne im szybciej mimo że wypornosciowo to komfort płynięcia wzrasta mniej się kołysze na boki i nie pozwala aby fala podbijała dziób .
Maksymalne przechyły przy bocznej fali dochodziły tylko do 9 stopni (pomiar elektroniczny )
Ale zobaczymy jak naprawdę przywali choć specjalnie nie czekam na takie atrakcje ale z tego co widać to da radę .
A na silniczku zapasowym 8KM Honda prędkość maksymalna to 5,5kn .
Cieszę się że Bonito zdało pierwsze testy na słonej wodzie - Czekamy na dalsze pływania i relacje :-)
Pozdrowionka
Adam
--
Pozdrawiam serdecznie
Adam Kłoskowski
tel. (+48) 512 131 656
Szkutnia www.adamboats.pl
portal szkutniczy www.szkutnikamator.pl
Kolejne pływanie Sissi na słonej wodzie« poprzednia | następna »Rejs Bonito 760 "Sissi" na Zalewie Koronowskim |
---|
Komentarze
Wczoraj wyszliśmy nieco dalej z zatoki ale to mniej istotne podam kilka technicznych szczegółów .
Zrobiliśmy 52 mile z prędkością przelotową 6,5kn zużycie paliwa przy 3000obr/min wynosi 0,5/0.6L na 1mile wpływając Wisłą do Przygaliny pod prąd przy tych samych obrotach prędkość spadła o 2 kn zużycie paliwa na tym samym poziomie .
Wszystkie dane dotyczą silnika Honda 60KM .
Jeśli chodzi o zasięg internetu przez modem gsm to jest praktycznie w całym zakresie trasy której fotkę wkleiłem brakujący fragment trasy wziął się z tąd że zapomniałem zrobić zrzut ekrany a kiedy przypomniałem sobie o tym to już znikłem z zasięgu marinetrafic .
Ciekawostka to wchodząc późnym popołudniem w przekop Wisły na najbardziej wysuniętej wyspie (łacha) baraszkowało sobie w tym rejonie całkiem spore i to sporych rozmiarów stado Fok Bałtyckich doliczyliśmy się 15szt. ale niestety brak aparatu .
Wojtku i Adamie zrobiliście udaną konstrukcję jachtu nie tylko na rzeki i jeziora , ale ostateczną opinię wyrażę po wkurzonym Bałtyku jeśli kiedyś mnie zaskoczy .(oby nie)
Ja osobiście zmieniłbym ten "autobusowaty" tent, ale to moje poczucie estetyki. Z Adamem stwierdziliśmy, że nad kokpitem jednak sztywny daszek jest bardziej praktyczny w tego typu konstrukcji.
Rozumiem, że z tym zużyciem paliwa chodzi pewnie o zużycie godzinowe, w tym drugim członie po wejściu na Wisłę.
Potwierdzają się też moje rozważania na temat mocy silnika. Rozważałem do mojej, która jest o wiele cięższa silnik 60KM (mam 25KM). Na 25KM łódka idzie na obrotach 2900 5,6kn (10km/h). Zwiększanie od tego momentu obrotów nie podnosi zbytnio prędkości. Porównując Sissi i Massakrę to na podobnych obrotach mam prędkość 1,7km/h mniejszą przy prawie trzykrotnie mniejszej mocy. Wiem, że te rozważania bardzo ogólne, bo inne kadłuby itp, ale zasada ta sama. Opory rosną z prędkością kwadratowo. Zastanawia mnie tylko ile potrzeba by mocy by moją łódkę wprowadzić w ślizg.
Ja swoją testowałem przy 7B na Renie i na holenderskim Morzu zamkniętym. Wbrew opinii projektanta (Maderski), łódka jest bardzo dzielna, ale to chyba zasługa moich przeróbek, a szczególnie znacznego jej dobalastowania.
Jeszcze raz gratuluję wspaniałej łódki i powodzenia na wodzie.
Jak moje zestarzeje się na tyle że będzie wymagało wymiany , to z pewnością sztywny dach będzie już czekał na montaż .(boczki z materiału to przetrawię) .
Co do mocy to przy Sissi jest tak ze zwiększając obroty jacht rozpędza się nawet do 15kn przy sprzyjających warunkach (mniej załadowana )
Na Wiśle chodzi o zużycie L/milę czyli 0,5/0,6L .
Pozdrówki
Adam
Pokaż, pokaż, chęci zawsze dużo.
Piotrek
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.