SzkutnikAmator.pl

  • Zwiększ rozmiar czcionki
  • Domyślny  rozmiar czcionki
  • Zmniejsz rozmiar czcionki
Home Laminatowe Żaglowe Sztrandek 650 metodą „one-off” Sztrandek 650 metodą "one-off" cz. 10, Laminowanie

Sztrandek 650 metodą "one-off" cz. 10, Laminowanie

Email Drukuj PDF

Witam serdecznie,

Laminuję,,,,,

Plan laminowania przewiduje zbrojenie 1200 g/m2 na dnie i 900 g/m2 na burtach powyżej linii wodnej. To odpowiednio 4 i 3 warstwy maty 300 g/m2. Do tego pas stępkowy 3000 g/m2 – to 10 warstw.

Ja tymczasem jestem na etapie drugiej warstwy, położonej w 75%.

Idzie wolno, głównie ze względu na pogodę, ale nie tylko.

Musi być sucho i ciepło. Ciepło jest, ale pogoda jest w kratkę. Jak mam czas (weekendy) – to leje, a wieczorami wilgotność rośnie – też odpada. Na pogodę dla pierwszej warstwy czekałem 2 tygodnie.

Dwa tygodnie w plecy!

Z tego punktu widzenia – nie jest to dobra metoda dla amatora, który nie dysponuje warsztatem w którym panują dobre warunki niezależnie od pogody na zewnątrz. W moim blaszaku jest tak, jak na zewnątrz, tyle, że nie pada.

Gdyby mieć większą brygadę – być może dałoby radę wylaminować w jeden dzień. Samemu – nie ma szans. Po 5-ciu godzinach laminowania, pracując w 30 stopniowym upale, w masce na twarzy (styren) – człowiek ma dość. Uwierzcie.

Praktyka pokazuje 15 minut na 1 m2.

Laminowałem tak jak pisał Piotr (budowniczy Procjona), piankę solidnie malowałem żywicą, na to kładłem uprzednio przygotowaną matę. Potem żywica od góry wałkiem + wałek do wyciskania powietrza.

Dwie pierwsze warstwy na dnie poszły elegancko. Trzecia, na rufie – porażka...

Rozrobiłem 7 litrów żywicy, przy trzecim kawałku maty żywica zaczęła łapać i nie dałem rady przesycić maty. Trzeba było przerwać, a ja starałem się dokończyć. Błąd.

Później zeszlifowałem cały fragment na dnie przy rufie, miejscami do gołej pianki.

Nauka kosztuje.

Po tej lekcji rozrabiałem już 1.5 lub 3 litry, taką ilość spokojnie można wypracować przed zżelowaniem, nawet podczas upału.

Reszta kadłuba poszła dobrze. Kilka fotek, tutaj już przeszlifowane przed następnym laminowaniem i po zeszlifowaniu fragmentu przy rufie:

Fragment dna przy rufie :(, zeszlifowany:

Za drugim „skokiem” polaminowałem 1 warstwę na dnie, zeszlifowaną rufę, pawęż, wzmocnienia pod podwięzia oraz dziób – tam dałem extra warstwę :).

Trzeci skok- dno, lewa i prawa burta, została prawa burta (częściowo), trochę na dziobie i pawęż.

W sumie, od poprzedniego odcinka przepracowałem zaledwie 15 godzin – to skutek niekorzystnej kombinacji pogody i wolnego czasu.

Całość do tej pory 130 godzin.

Po każdej warstwie szlifuję grubym papierem ściernym, odkurzam i odtłuszczam. Na to kolejna warstwa.

Kilka fotek ze stanu aktualnego:

Chciałbym przed urlopem zalaminować całą zewnętrzną powierzchnię, ale nie wiem czy czas i pogoda pozwolą.

Z tej perspektywy – na pewno bardziej przyjaznym materiałem jest drewno.

Skorupa jest już bardzo sztywna, i to cieszy :)

Pozdrawiam,

Mirek

PS.

Aktualizacja 26 lipca, 3 i 4 warstwa polaminowana (zostały mi 2 małe kawałki).
Teraz 3 tygodnie urlopu :), jak wrócę to polaminuję falszkil i to będzie na tyle z zewnątrz.

Odwrócę kadłub i wylaminuję od środka. Szlifować będę później, chcę wylaminować kadłub przed nastaniem nieprzychylnej pogody.

Następna aktualizacja pod koniec sierpnia,

Pozdrawiam !

Poprawiony: piątek, 26 lipca 2013 21:13  

Komentarze  

 
#1 Tomek74 2013-07-19 22:23
Witaj,
zabrałem się za czytanie dopiero przed chwilą. Gratuluję odważnej decyzji metody mało "standardowej".... nie mam specjalnie dużego doświadczenia, choć kilka w swoim życiu gruntownie wyremontowałem wraz z laminowaniem, malowaniem itp...dawno to było, ale jednak. Z pewnością nie mam dwóch lewych rąk :) Do tego noszę się z zamiarem budowy swojego drewniaka.... dużo by gadać. Jestem z Wawy - jeśli potrzebowałbyś wsparcia, dodatkowej pary rąk - pisz! Może akurat się uda zgrać termin. Pozdrawiam
 
 
#2 arturbuszka 2013-07-23 19:32
Wszystko pięknie ale jak pomyślę o szlifowaniu to zaraz wszystko mnie swędzi :-x
 
 
#3 Piotr Cegłowski 2013-08-13 11:48
Piotr
Chciałbym uzyskać info na temat pianki, gdzie kupić najlepiej itd. jaki były oferty;
 
 
#4 Mirek 2013-08-25 19:32
Witam,
Stan na dziś (25 sierpnia) to wylaminowana warstwa zewnętrzna. Zrezygnowałem z falszkila, za dużo kombinacji...
Teraz mam zamiar poszpachlować jedną warstwą żywicy z mikrobalonami i odwrócić kadłub aby laminować z zewnątrz. Mam zamiar odwrócić kadłub w następny weekend (koniec sierpnia), wtedy napiszę następny artykuł.
Piankę najtaniej można dostać tu: www.watpol.pl
Ja kupiłem szerokie paski, wąskie są zdecydowanie tańsze.
Tomek - daj znać na msobanie małpa wp kropka pl - chętnie skorzystam z pomocy :)
Kadłub do momentu wylaminowania z zewnątrz - 147,5 godz.
Pozdrawiam,
Mirek
 
 
#5 tomciu 2013-09-03 20:53
Mirku mam mam takie jedno pytanko około ile kilo żywicy musiałeś zużyć na całego Sztandarka S-650?
 
 
#6 Mirek 2013-09-03 21:53
Tomciu,
Pytanie o ilość żywicy jest dla mnie trochę, hmm delikatne :)
Zużyłem jakieś 150-160 kg, i to na sama warstwę zewnętrzną (nie liczę np łoża). Sporo, wstyd się przyznać. Idzie mi więcej niż 3x w stosunku do maty...
Zapewne przy większym doświadczeniu można uzyskać lepszy stosunek (powinno być 3).
Z drugiej strony, wylaminowałem też skrzynkę mieczową, trochę poszło na straty, no i dałem extra warstwy.
To nie będzie łódka regatowa.
Nie mniej, już teraz jest cholernie sztywna i mocna. Właśnie odwróciłem kadłub, pomimo braku warstwy wewnętrznej laminatu, stała na boku w pionie oparta na burcie i nic się nie stało :)
Na środek wyjdzie mi jeszcze ze 100 kg, niestety.
Pozdrawiam,
Mirek
 
 
#7 tomciu 2013-09-04 17:11
Oj to troszkę tego wyszło. W takim razie chyba swojego zrobię na sklejce :D Dziękuje i pozdrawiam
 
 
#8 Mirek 2013-09-05 22:49
Już wcześniej w którymś z postów pisałem, że ciężarowo sklejka jest nie do pobicia.
I tania, tylko trochę droższa od słomki, a jak się zamawia słomki u stolarza to zdecydowanie taniej wyjdzie sklejka niż słomka - mi stolarz krzyknął 8 tys PLN za pocięty i oheblowany materiał (listwy) na Sztrandka. Opłaca się wtedy kupić maszyny i pociąć samemu.
 

Niestety nie masz uprawnień do komentowania artykułów. Komentarze dodawać mogą tylko zarejestrowani użytkownicy portalu.

Zaloguj się!

Newsletter: Co nowego?



Wiadomość HTML?


Info

Witryna SzkutnikAmator.pl została utworzona, jest prowadzona i utrzymywana przez szkutnię adamboats.pl oraz sklep żeglarski SZTORMIAKI.PL

Wszelkie prawa zastrzeżone.