Po pomalowaniu kadłuba farbą podkładową, zacząłem szpachlowanie. Przy spawaniu blachy trochę się "powyginały", więc dla oka kadłub został przeszpachlowany,a szczególnie burty.
Oprócz tego trochę prac w środku, kiedy padało, konstrukcja zadaszenia, aby montować okna.
Będzie tylko jeden ster, obok wylot spali z silnika.
Pomalowany kadłub z zaznaczoną linią wodną, (10 cm nad własciwą linią wodną), burty farba biała poliuretanowa, pod wodą ferba winylowa, potem przyjdzie antyporostowa.
Z okna - często stąd na niego patrzę.
Przy zachodzie słońca, kiedy tak będzie na wodzie.
Teraz biorę tydzień urlopu i wyjeżdżam. Po powrocie planuję przykryć go plandeką, po to ta konstrukcja na nim, i wziąść się za zabudowę okien i luków, a następnie wrócić do zabudowy wnętrza.
POTEM cz. 6« poprzednia | następna »POTEM cz. 8 |
---|