SzkutnikAmator.pl

  • Zwiększ rozmiar czcionki
  • Domyślny  rozmiar czcionki
  • Zmniejsz rozmiar czcionki
Home Omega - remont Kamila Remont Omegi laminat cz. 2

Remont Omegi laminat cz. 2

Email Drukuj PDF

Witam po przerwie

Po dłuższej przerwie wracam do prac na omegą. Dni coraz krótsze więc więcej czasu na dłubanie przy łajbie mam nadzieje że prace ruszą teraz szybciej.

Zgodnie z wczesniejszymi zapowiedziami kontynuawałem demolke poniżej efekty

Jednym z powodów dla którego przrwa w pracach była długa był problem przeniesienia omegi do pomieszczenia w którym można by pracować bez względu na pogodę

Czyli jak to :

Wstawić do pomieszczenia przez to : Smile

Zrobiłem więc ramy dzięki którym można było transportować łódkę przewróconą na bok żeby zmieściła się w drzwiach

Po skręceniu ram 6-ściu chłopa załatwiło sprawę w 10 min

Teraz podsumowanie

Usunąłem wszystkie metalowe części. Cały pokład i podłogę. Pozostały drewniane listwy usztywniające kadłub, poprzeczne i podłuzne drwniane elemnenty. Wszystko będę wymieniał.

Planuję pokładniki i listwe obiegającą burty łódki oraz poprzeczne i podłóżne wzmocnienia kadłuba wykonać z drewna jesionowego (za doradą człowieka który ma doświadczenie z budową łódek)

Drewno te jest podobno odpowiednio wytrzymałe, twarde i elastyczne do tej funkcji.

Elementy które nazywam (nie wiem czy poprawnie) wręgami czy raczej półwręgami planuje wykonać ze sklejki wodoodpornej, w poźniejszym czasie, polaminowanej.

Podłoga także wykonana bedzie w ten sam sposób.

Mam w tej chwili problem nad którym się zastanawiam a konkretnie co w jakiej kolejności wykonać

Na tym zdjęciu mniej więcej widać jaki jest obecny stan demontażu

Problem mój polega na tym że obawiam się czy usunięcie wszystkich drewnianych elementów nie spowoduje deformacji kształtu kadłuba. Nie wiem czy mogę wszystko usunąć wyszlifować co się da na kadłubie i spokojnie zacząć montować nowe elementy. Może powinienem zostawić listwy okalające kadłub i zacząć np. od podłużnych i poprzecznych elementów a może usuwać po kolei wręgi i zastepować je nowymi. A może zająć się najpierw pokładnikami. Jednym słowem czy robić to na raty czy spokojnie najpierw usunąć wszystko a potem budować nie przejmując się odkształceniem.

Sprawa do przemyślenia. Bardze chętnie posłucham waszych opini.

Na razie muszę też przygotować pomieszczenie do prac. Trochę światła. Jakiś stelarz na którym spocznie łódka i takie tam pracy dużo ale do maja jeszcze czas Wink

Czekam na dobre rady, mam nadzieje że następny raport zamieszcze już niedługo.

Pozdrawiam

C.D.N

Poprawiony: sobota, 18 października 2014 10:38  

Komentarze  

 
#1 byłytcsmok 2014-10-18 20:01
Z mojego doświadczenia są dwa gatunki drewna zakazane w szkutnictwie - buk i jesion. W twoim przypadku proponowabym dębinę, meranti, modrzew i sosnę w tej kolejności. Kiedyś mi zabrako dwu listew dębowych i uzylem jesionowych. Wymienialem czarne drewno po dwu latach, dąb do tej pory jest OK (12 lat), konserwowane byly identycznie. Zrobisz jak chcesz.
 
 
#2 Administrator 2014-10-18 22:25
Demontaz wszystkiego zakończy sie odkształceniem które nie da się wyeliminować i będzie miało wpływ na nautykę łodzi a przede wszystkim na kolejne kłopoty przy odbudowie łódki.
Najlepsze rozwiązanie to wymiana kolejnych wręg i półpoładników. powoli konsekwentnie bez rozpieprzania całości. Już bardzo dużym minusem było usunięcie całej konstrukcji pokładu ale trudno mleko już się wylało...
 
 
#3 Sigimus 2014-10-19 11:51
Ad #1
No cóż widzę że co do drewna nie ma zgodności.
Pewien szkutnik budujący od lat poleca jesion. Drugi co prawda amator ale parę łódek ma na koncie poleca modrzew. Ty dołożyłeś dąb i meranti nawet nie wiem co to ;-) I jak ja mam teraz wybrać :D
Najbardziej skłaniam się w kierunku dębu, ale myślę też o modrzewie. Jeśli ktoś chciałby coś dodać w sprawie drewna bardzo proszę
A co z usztywnieniami dna kadłuba ? Lepiej z drewna czy sklejki szkutniczej polaminowanej ?

Ad #2
No cóż co się stało to się stało pierwszy raz w życiu to robię błędy muszą być mam nadzieje że jak najmniej. A tak w temacie drewna możesz dodać swoją opinie ?
 
 
#4 byłytcsmok 2014-10-21 16:34
Meranti to takie cuś hodowlane / plantacyjne, smakuje między balsą a mahoniem, ciemne lub miodowe. Można kupić twardsze dechy - co ci polecam, lub bardziej miękkie, raczej na słomkę. Nie gnije i doskonale się obrabia. Można kupić w DLH. W stosunku do drewna naszego, europejskiego zalety to prostosłojność, kompletny brak sęków, materiał dostępny w długich dechach o dużych przekrojach, bardzo dobra wydajność, nie do uzyskania z drewna iglastego. Jak stolarnia zobaczy cię z taką dechą do pocięcia, to majster się zsika z zazdrości. Za metr kubiczny zapłacisz 2 x więcej niż za modrzew jak leci lub tyle samo co za modrzew 1kl (nie wiem kto ci to sprzeda) a meranti idziesz do hurtowni i kupujesz wybierając dechę, którą chcesz. Jak dobrze przemyślisz, kupisz 1 deskę, właściwie nie ma odpadów.
 
 
#5 buksztel 2014-10-22 19:13
Witam rewelacja bylytcsmok, za chwile dowiemy sie, ze najlepszy klej do drewna to klej biurowy , farba przeciw porostowa to szkolne akwarelki, a szczeliwo to guma do zucia

pozdrawiam Buksztel

ps. ide pozbierac patyczki po lodach , podobno najlepsze na makiete teakowego pokladu
 
 
#6 byłytcsmok 2014-10-23 06:46
Drogi Buksztelu, rozumiem, że zaczyna ci się "suche gnicie" od góry. Religijny klej na tym forum to E5, dla mnie dość nieporęczny w użyciu. Do drewna używam klejów poliuretanowych, do lakierowania lakierów poliuretanowych dwu i jednoskładnikowych, do lakierowań pomocniczych Uretoluxu, na pokład zamiast teaku przyklejam iroko. A ty jak robisz i ile łodzi zbudowałeś? Bo ja 4.
 
 
#7 paweł p 2014-10-24 20:58
Mówisz meranti w szkutnictwie były smoku
i jesion sie nie nadaje w szkutnictwie no pieknie a wybrałeś twardziel czy biel listwa była we wodzie czy nie mała styku
z wodą meranti to takie coś pieknie i niema suchego gnicia no tak faktycznie można drewno wysuszyć do zera patrz jeszcze mi sie nie zdarzyło jak poniżej dziesięciu procent zjade to akurat a
A co do buksztela on więcej zapomniał niz ty wiesz o szkutnictwie i przed te twoje skromne 4 dodadaj trzy cyfry bedziesz wiedział ile on zbudował
 
 
#8 TELE 2015-01-18 20:34
Witam
Tak samo przeprowadzam remont omegi ostruda tylko że pokład ma z laminatu. Kadłub jest zbyt delikatny i muszę go zalaminować od zewnątrz. Usztywnić pokład od wewnątrz, wykonać regały podłogi, wykonać podłogę oraz poprawić skrzynię mieczową. Farbę na kadłubie mam już usuniętą zaczynam od kwiecień - maj. Podałbyś Swojego maila bo mam kilka pytań związanych z remontem mój adres razkop@poczta.onet.pl.
pozdrawiam
 

Niestety nie masz uprawnień do komentowania artykułów. Komentarze dodawać mogą tylko zarejestrowani użytkownicy portalu.

Zaloguj się!

Newsletter: Co nowego?



Wiadomość HTML?


Info

Witryna SzkutnikAmator.pl została utworzona, jest prowadzona i utrzymywana przez szkutnię adamboats.pl oraz sklep żeglarski SZTORMIAKI.PL

Wszelkie prawa zastrzeżone.