SzkutnikAmator.pl

  • Zwiększ rozmiar czcionki
  • Domyślny  rozmiar czcionki
  • Zmniejsz rozmiar czcionki
Home Patenty i porady PIECYK TURYSTYCZNY , mały, tani, fajny

PIECYK TURYSTYCZNY , mały, tani, fajny

Email Drukuj PDF

Nie jest to co prawda sprzet pływający, ale znakomicie sprawdzajacy się na wypadach wodnych, rowerowych, a zwłaszcza kajakowych

Prościutki piecyk turystyczny, maleńki, grzeje jak cholera i mozna na nim gotować spalajac kilka małych patyków, lub szyszek. Poza tym jest dość bezpieczny z powodu izolacji pomiędzy ściankami. zasadę jego działania przedstawia poniższy rysunek.

Najtrudnieszą częścią jest wykonanie wewnętrznego kolanka, ja zrobiłem to nitując 2 puszki po groszku konserwowym, i szczeliny zakleiłem silikonem ( czarnym ) do pieców, na to 2 warstwy samoprzyklejalnej taśmy aluminiowej i jest cacy. Zewnętrzna obudowa to puszka po karmie dla psa, pomiędzy kolankiem, a obudową umieszcza się materiał izolujący, ja stosuję wełnę mineralną inna opcja to, piasek, popiół z ogniska, czy drobne kamyczki ( najlepszy gruz szamotu i mączka szamotowa) wówczas taki piecyk po nagrzaniu się przez cała noc będzie odawał ciepło na łódce, czy w namiocie. Opcję bezpiecznego piecyka z wkładem szamotowym wykorzystujacym konwekcję powietrza już opracowuję.

Ponizej mój prototyp:

Poniżej efekt jego grzania

Na widocznych zdjeciach to nie czerwona, nagrzana zewnętrzna blacha (jest tam izolacja), to jest poświata od palnika. Na górę stawiamy naczynie i spokojnie mozna gotować.

Powyższy piecyk jest maleńki idealny na kajak, rower. Do stosowania na żaglach zbudowałem większy, którego bazą jest puszka 5 l po piwie w wewnątrz zastosowałem kolanko z blachy nierdzewki ( dłuzej pożyje) na tym dużym spokojnie mozne gotować na biwakach obiady.-SPRAWDZONE!! Przynitowane z boku uchwyty ułatwiają przenoszenie.

gotowanie w plenerze

i herbatka,  pachnaca dymem...

A TO INNY WSPÓŁCZESNY PIECYK BARDZIEJ WYPASIONY

Wykonany z pojemnika z nierdzewki, rozbieralny komin z szyberkiem chowa się do wnętrza piecyka nóżki przekręca się w połozenie do góry

 

 

Poprawiony: niedziela, 01 maja 2016 19:55  

Komentarze  

 
#1 HUBA II 2011-03-29 07:19
witam. wygląda fajnie- a co ze spalinami, dymem na lódce?? sam szukam czegoś ciekawego do ogrzewania na lódce w zimne jesienne wieczory.
 
 
#2 Jędrek P. 2011-03-29 07:49
No wiesz "Huba"?!
Zapach ogniska jest w końcu nieodłączną częścią
biwaku na śródlądziu. No i komary jak by mniej odwiedzają zadymione okolice więc............!
Jędrek P.

Większym problemem wydaje mi się możliwość wywrócenia "piecyka" na skutek nagłego przechyłu.
 
 
#3 Mariusz 2011-03-29 12:29
Panowie z zasady jestem przeciwnikiem otwartego ognia w kabinie jachtu. Zasada jest taka wypełniony szamotem piecyk rozpada się na zewnątrz w kokpicie gotując cokolwiek, po nagrzaniu się wypełnienia, wywalamy żar, zatykamy oba wyloty kolanka stawiamy, lub wieszamy w kabinie za uchwyt i kilka godzin oddaje ciepło. Nie jest to luksus, ale za cenę 10-15 zł można pokombinować.
Jak już wspomniałem opracowuję bezpieczniejszą konstrukcję, z możliwością odprowadzania spalin na zewnątrz, w której dodatkowo wystąpi wymuszony ruch konwekcyjny powietrza, wewnątrz pionowych . blaszanych profili, ale wówczas paliwem będzie chyba węgiel drzewny, lub brykiet trocinowy ( bezpieczeństwo, czystość wewnątrz i komfort) no i koszt budowy będzie wyższy.
pozdrawiam
 

Niestety nie masz uprawnień do komentowania artykułów. Komentarze dodawać mogą tylko zarejestrowani użytkownicy portalu.

Zaloguj się!

Newsletter: Co nowego?



Wiadomość HTML?


Info

Witryna SzkutnikAmator.pl została utworzona, jest prowadzona i utrzymywana przez szkutnię adamboats.pl oraz sklep żeglarski SZTORMIAKI.PL

Wszelkie prawa zastrzeżone.