SzkutnikAmator.pl

  • Zwiększ rozmiar czcionki
  • Domyślny  rozmiar czcionki
  • Zmniejsz rozmiar czcionki
Home Rambler Azyl Wodowanie Azyla

Wodowanie Azyla

Email Drukuj PDF

W zasadzie dalsze drobne już dla mnie prace poszły bezproblemowo. Wkleiłem szyby, zamontowałem przygotowane wcześniej ramki. Wszystko poszło bez problemu.

Przyszedł czas na wodowanie. Przy pomocy przyjaciół udało się załadować Azyla na przyczepkę i .....nad Zalew Zegrzyński do przystani WTW w Zegrzu.

Troszke przygód przy tym było bo.... Od czasu kiedy stwierdziłem, że już koniec remontu, miałem przeczucie, że o czymś zapomniałem. No i stało sie ciałem. Zapomniałem o łańcuchu spełniającym rolę fału miecza. Po prostu nie zabezpieczyłem go i po zwodowaniu łódki miecz opadł ciągnąc na sobą cały łańcuch.

Łódka stanęła na mieczu. Szczerze mówiąc nie byłem przygotowany na kąpiel a tu nie było innego wyjścia. Szybkie zebranie myśli "jest dobrze założyłem rano bokserki" i do wody. Na szczęście cieplutka. Poszło szybko i ramblerek stanął w miejscu docelowego cumowania.

Wrażenia z pływania.

Łodka naprawde pływa!!!!! Chodzi ostro na wiatr, jest bardzo dzielna. Nie boi się większego wiatru. Do pewnego kąta jest dość "miękka" ale dalej zachowuje się jakby była "zabetonowana". Przy większej fali i naprawdę dużym wietrze bryzgi wody potrafią być dokuczliwe. Dokuczliwe jest też uszczelnienie przejścia fału miecza przez skrzynke mieczową. Przy fali potrafi strzelać bryzgami wody i to w sporych ilościach. Prowizorycznie radziłem sobie, ale nie lubie prowizorek i jest to sprawa do przemyślenia.

Przez cały sezon obyło sie bez wiekszych awarii.

Pod koniec sezonu, tak we wrześniu niestety okazało się, że wewnatrz jest woda. Nastapił przeciek, według mnie w okolicy skrzynki mieczowej lub śrub mocujących falszkil.  Po wyjęciu łódki z wody nic niepokojącego z zewnątrz nie zauważyłem, niemiej jednak problem jest. Wydaje się, że będę musiał zdemontować skrzynke mieczową.

Chciałbym zlikwidować nieszczelność od strony wody a nie od wewnątrz.

Narazie zrobiło się zimno a i rodzinka wyrozumiała do tej pory ma swoje prawa i trzeba teraz poświęcić trochę czasu na inne sprawy. Teraz jest czas na przemyślenia.

Chetnie posłucham uwag i opinii bardziej doświadczonych.

Pozdrawiam

Sławek Styk

Increase

Increase

 

Poprawiony: czwartek, 01 lipca 2010 23:47  

Komentarze  

 
#1 Marcin Misiak 2011-06-30 18:53
Witam,
Opisujesz, że trzymasz Azyla nad Zegrzem. Napisz na maila misiak_marcin @ wp.pl czy w tym sezonie też, mam kilka pytań co do mariny.

Pozdrawiam
Marcin
 

Niestety nie masz uprawnień do komentowania artykułów. Komentarze dodawać mogą tylko zarejestrowani użytkownicy portalu.

Zaloguj się!

Newsletter: Co nowego?



Wiadomość HTML?


Info

Witryna SzkutnikAmator.pl została utworzona, jest prowadzona i utrzymywana przez szkutnię adamboats.pl oraz sklep żeglarski SZTORMIAKI.PL

Wszelkie prawa zastrzeżone.