Witam
Jest to mój pierwszy artykuł , proszę więc o wyrozumiałość.
W wolnych chwilach sprawiłem sobie nową łódkę.Jak wszystkie moje projekty jest oczywiście trochę "wydziwiasta".
Założenia: max. 4,5m . silnik stacjonarny (oczywiście diesel) , wysoka burta (suche pływanie na fali) , specyficzna część denna (łatwe wejście w ślizg , przy małej mocy).
Wykonałem kopyto i formę kadłuba . Zaczęło się to podobać znajomym. Zaczęły się również problemy. Jaka ma to być łódka? Ja robiłem już kokpit otwarty , a tu przychodzi mój dobry kolega i nawija , że warunki w Polsce są kiepskie i przydała by się kabina . No , a ponieważ jestem podatny na dobre sugestie , przerobiłem kokpit na kabinówkę . Problem w tym , że jest to przynajmniej pięć razy trudniejsze i pracochłonne. Narobiłem się przez całą zimę , a tu przychodzą inni znajomi i powiadają , że oni kupiliby tą łódkę ale zwykłą motorówkę z silnikiem zaburtowym . Myślę sobie może chociaż zwróci mi się koszt formy i dawaj robimy nową górę i oczywiście przerabiam formę kadłuba (piekielnie trudne). Równocześnie stwierdzam , że narobię się jak osioł , a nie wiadomo do końca jak będzie się kadłub zachowywać na wodzie. Dawaj na szybko dorobiłem pokład i stelaż na silnik i na wodę. Ponieważ część znajomych nie ma papierów ważne było jak to będzie z silnikiem 13,5km. Było nie źle.
Prędkość w dwie osoby w/g GPS 36 km/h. Myślę ,że z 40-to konnym łódka ma potencjał. Zamieszczam kilka zdjęć . Ciekaw jestem Waszej opinii i może moglibyście koledzy coś doradzić .
Jest to mój pierwszy artykuł , proszę więc o wyrozumiałość.
W wolnych chwilach sprawiłem sobie nową łódkę.Jak wszystkie moje projekty jest oczywiście trochę "wydziwiasta".
Założenia: max. 4,5m . silnik stacjonarny (oczywiście diesel) , wysoka burta (suche pływanie na fali) , specyficzna część denna (łatwe wejście w ślizg , przy małej mocy).
Wykonałem kopyto i formę kadłuba . Zaczęło się to podobać znajomym. Zaczęły się również problemy. Jaka ma to być łódka? Ja robiłem już kokpit otwarty , a tu przychodzi mój dobry kolega i nawija , że warunki w Polsce są kiepskie i przydała by się kabina . No , a ponieważ jestem podatny na dobre sugestie , przerobiłem kokpit na kabinówkę . Problem w tym , że jest to przynajmniej pięć razy trudniejsze i pracochłonne. Narobiłem się przez całą zimę , a tu przychodzą inni znajomi i powiadają , że oni kupiliby tą łódkę ale zwykłą motorówkę z silnikiem zaburtowym . Myślę sobie może chociaż zwróci mi się koszt formy i dawaj robimy nową górę i oczywiście przerabiam formę kadłuba (piekielnie trudne). Równocześnie stwierdzam , że narobię się jak osioł , a nie wiadomo do końca jak będzie się kadłub zachowywać na wodzie. Dawaj na szybko dorobiłem pokład i stelaż na silnik i na wodę. Ponieważ część znajomych nie ma papierów ważne było jak to będzie z silnikiem 13,5km. Było nie źle.
Prędkość w dwie osoby w/g GPS 36 km/h. Myślę ,że z 40-to konnym łódka ma potencjał. Zamieszczam kilka zdjęć . Ciekaw jestem Waszej opinii i może moglibyście koledzy coś doradzić .
Kilka zdjęć z historii ewolucji :
Pierwszy i trzecia koncepcja motorówka otwarto-pokładowa.
Koncepcga druga - kabinówka
Obia pomysły razem.
Kadłub z prowizorycznym pokładem i mocowaniem silnika:
Filmik z pierwszego pływania:
https://www.youtube.com/watch?v=TzPkureSs-E
Pozdrawiam
Mirko
Harpia 435 łódź motorowa (przerobiona forma)« poprzednia |
---|