Chcę napisać jak pływa POTEM. Pływa dobrze, ster jest zrównoważony, lekko chodzi i “można go obsługiwać palcem”, jacht jest dość zwrotny. Pod fokiem marszowym i grotem płynąłem 4,8 węzła przy 3B. Teraz ma założoną większą genuę na rolerze i prędkość dochodzi do 6 węzłów. Założyłem też lazy jacka. Na silniku osiągnął prędkość 5 węzłów przy nowej większej śrubie, poprzednia była jednak za mała.
Przygodni żeglarze z którymi pływam, chwalą go za dobre prowadzenie, obszerne wnętrze i w ogóle.
Mam na nim jeszcze do dokończenia instalację elektryczną,(elektryk obiecuje).
Na zimę zostaję tu w klubie, a wiosną przewożę łódkę do Gdańska, lub nad Adriatyk, lub spłynę Dunajem z Komarna na Słowacji do Morza Czarnego. Ta ostatnia opcja najbardzej mi sie podoba, bo w czerwcu byłbym już w ciepłej Bułgarii, a potem Turcja, Grecja, Włochy...
Stoję przy boi, bo pomost trochę słaby a przystań nieosłonięta, i muszę wieszać na nim siatkę aby mewy nie siadały nie s..ły. ale siadały na maszcie, więc musiałem zamontować tam iglice.
Mglisty poranek z ptakiem na maszcie
Założony roler i lazy jack
Czekamy na wiatr
pod żaglami
Pozdrawiam
POTEM wodowanie« poprzednia | następna »POTEM cz. 17 |
---|
Komentarze
Napisałem cz. 17, proszę obejrzeć.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.