SzkutnikAmator.pl

  • Zwiększ rozmiar czcionki
  • Domyślny  rozmiar czcionki
  • Zmniejsz rozmiar czcionki
Home Pasja 620 - budowa Pasja 620 - koniec budowy cz.13

Pasja 620 - koniec budowy cz.13

Email Drukuj PDF

Witam wszystkich zainteresowanych.

W tym artykule nie będę się rozwodził na tematy techniczne, nic nowego nie odkryłem a nawet więcej na łamach tej strony już się pojawiło niż mógłbym wnieść . Będę mało skromny i  uskrzydlony swym dokonaniem  odpowiem na pytanie czy warto budować  - dla tych którzy się jeszcze zastanawiają.

Ja nie miałem z tym problemu i mimo ryzyka że się może nie udać, bądź że mogę nie dać rady technicznie i finansowo, podjąłem wyzwanie.

Moja budowa trwała do dnia dzisiejszego trzy i pół roku. To był wspaniały okres w moim życiu, który zamiast przed TV spędziłem na rozterkach i przy tworzeniu jachtu. Jest to ogromny wysiłek psycho-fizyczno-finansowy. Psychiczny - To ile czasu spędziłem na przeglądaniu Internetu i dylematach co i jak zastosować trudno zliczyć. Na każdy problem jest kilka rozwiązań technicznych i cenowych, wszystko to sprawia że mój umysł przez cały ten okres był ciągle zajęty myślami o budowie. Fizyczny – To chyba nie trzeba tłumaczyć. Te 1700 godzin po prostu trzeba przepracować a nie przeleżeć . Do tego dochodzi czas na organizacje miejsca oraz narzędzi. Finansowy – to jest bardziej indywidualna sprawa. Ja dość często musiałem odmawiać sobie różnych dodatkowych przyjemności żeby kupić materiał do mojej szkutni.

Czasem myślałem że to już się staje nałogiem. Ale jeśli się zaczęło i tyle energii, czasu i pieniędzy w to włożyło to już trzeba dokończyć. Dla faceta to jest wspaniała przygoda i wiele można się nauczyć. Trzeba znać się na obróbce drewna, zastosowaniu chemii , obróbce metalu, elektryce, hydraulice i Bóg wie na czym jeszcze.  Jeżeli ktoś się jeszcze zastanawia to gwarantuje, że gdy się podejmie budowy i doprowadzi ją do końca to nigdy tego nie będzie żałował.

Jak już jestem przy głosie to chciałbym podziękować wszystkim którzy mi pomagali i tym którzy się interesowali i wypytywali. To był dodatkowy bodziec który przyczynił się do powstania tego jachtu. Wkrótce wodowanie, które opisze w ostatniej części. Pozdrawiam

(przyp. Adam) - Coraz więcej ludzi buduje łódki. Mimo ze coraz więcej łódek jest do kupienia...

Ale łódka własnoręcznie zbudowana to zupełnie coś innego. To kawał własnego życia, własnej pracy, ogromnej radości, zadowolenia i też wielu rozterek jak coś nie wychodzi. To część Ciebie..

Mówia że żeglarze dzielą się na tych którzy budują i na tych którzy pływają... Ale to nie jest prawda i wie o tym każdy który zbudował lub wyremontował łódkę. . Wykonana praca i jej efekty dają niesamowite zadowolenie i radość. Praca przy łódce to rewelacyjny odpoczynek dla naszej "zagonionej psychiki", to przystanek gdzie ładuje się "życiowe akumulatory", wreszcie to antidotum na codzienny "wyścig szczurów"..

To najpiękniejsze chwile kiedy zbudowana własnoręcznie łódka spływa na wodę.. tego nie zastąpią żadne pieniądze..

 

 

 


Poprawiony: wtorek, 28 kwietnia 2015 07:32  

Komentarze  

 
#1 Administrator 2015-04-28 07:38
Jakubie - GRATULACJE !!
Za pracę, za samozaparcie, za efekt, za łódkę, po prostu piękna :-)
Rozumiem że będą jeszcze zdjęcia z pływania ?
I opiszesz swoje wrażenia z pierwszych halsów?
Pięknie wyszło.
I teraz to najlepsze uczucie, to drżenie końcówek nerwowych :-) to podniecenie podczas pierwszego wodowania :-)
Czekamy :-)
Ps.
Ta listwa LED pod bomem ciekawa koncepcja, Mam nadzieję że nie będzie "zwoływać komary na kolację " :-)
Fajnie wygląda
Pozdrówki
i jeszcze raz gratulacje
Adam
 
 
#2 Jakub Siniarski 2015-04-28 08:16
Bardzo dziękuje. Pochwała od admina to nie w kij dmuchał :). Oczywiście będzie relacja z pływania. Wodowanie nad Zalewem Sulejowskim. Mam nadzieje że wszystko pójdzie ok.
 
 
#3 wolnym 2015-04-28 08:58
Kuba,
podpisuje się pod tym prawą i lewą ręką ! :lol:
Gratulacje, piękna łódka, ale najważniejsze, że zrobiona samodzielnie.
Kiedy na wodę ?
 
 
#4 kroski 2015-04-28 10:16
No ładnie Panie Kolego. Gratulacje za wytrawałość i estetykę.
Też myślę, że warto podjąć wyzwanie. Potem można tylko żałować.
Miłego pływania.
 
 
#5 Artur 2015-04-28 18:27
Piękna robota, gratulacje. A może zwodujesz na Jeziorsku, piękny akwen i ma nowy port super, z dotacji unijnych https://www.youtube.com/watch?v=7W9qwq9AIFk a masz tylko ok.45 km ze Zduńskiej Woli, na Sulejów dalej ok. 76. Jeszcze raz gratuluję wytrwałości
 
 
#6 Aleksander Willim 2015-04-29 06:45
Gratuluję pracy i efektu końcowego.W 100% zgadzam się z Twoją opinią wyrażoną w podsumowaniu budowy,myślę, że relacja z budowy Twojej Pasji będzie kolejną inspiracją dla niezdecydowanych.
Stopy wody pod....
 
 
#7 Piotr Biały 2015-04-29 11:35
Gratulacje, piękna łódź!
 
 
#8 blik11 2015-04-29 12:09
Witam,też moje Wielkie Gratulacje, łódź bardzo ładnie wygląda nawet ładniej niż moja.
Teraz tylko na wodę,Pasje ładnie pływają sam się przekonasz.
Pozdrawiam Roman
 
 
#9 struna59 2015-04-29 14:30
Ahoj ; gratuluję i życzę stopy wody pod kilem.
 
 
#10 jansowa 2015-04-29 17:50
Jakubie!
Gratuluję! To wielka rzecz. Zawstydziłeś mnie: 1700 roboczogodzin. Do tej pory spędziłem przy mojej Pomerance 450 1600 godzin, a łódka dużo mniej skomplikowana. No i lat 8 nie 3,5 :-). Z obecną wiedzą budowałbym inaczej, ale o tym w innym miejscu.

Adam, trafnie ująłeś zjawisko pierwszego wodowania pod hasłem: "drżenie końcówek nerwowych

PS. Niedługo zaprezentuję następną relację z budowy Pomeranki

Pozdrawiam, Jan
 
 
#11 Jakub Siniarski 2015-04-29 20:01
Łał!!! Dziękuję wszystkim za tak pozytywne opinie. Wiem że jeśli byście chcieli to coś każdy by wytknął. Sam teraz patrze i myślę sobie to niedorobione, tamto pasuje poprawić, to zmienić na inne itd. Przecież jesteśmy tylko amatorami i człowiek uczy się przez całe życie na swoich błędach. Ale najpierw chce się nacieszyć pływaniem. Później coś się poprawię :). Również śledzę Wasze budowy i kibicuje wszystkim. Pozdrawiam.
 
 
#12 Jan Kasyna 2015-04-30 09:22
Piękna łódka :)
mam pytanie odnośnie oświetlenia na bomie w jaki sposób zrobiłeś podłączenie i jaką taśmę led zastosowałeś i jak jest montowana do bomu ?
może jakieś bardziej szczegółowe zdjęcia tego rozwiązania znajdziesz ?
Pozdrawiam
 
 
#13 Jakub Siniarski 2015-04-30 19:59
Jeśli chodzi o ledy w bomie. Wyfrezowałem kanał na listwe, następnie wkleiłem listwę led wodoodporną na sikaflex i przy zejściówce na końcu listwy zrobiłem małe gniazdko. Ja zastosowałem ćincza od kabli audio. Jak potrzeba to wyciągam kabel i podłączam. W środku mam rozdzielacz od zapalniczki samochodowej pod 12v. Co prawda kabel biegnie przez zejściówkę ale mnie to nie przeszkadza. Pozdrawiam
 
 
#14 Skalpel 2015-05-04 09:14
Witam - Twoja łódka jest wręcz magiczna i to klubowe oświetlenie .... ;-) Musisz teraz jakieś dobre stereo zamontować :-)
Jacht naprawdę robi duże wrażenie.

Chciałem spytać o ten stolik - z czego jest zrobiony ?

Piotrek
 
 
#15 Jakub Siniarski 2015-05-04 10:10
Wielkie dzięki, stereo już jest :). Stolik, fronty oraz wszystkie listwy wykańczające zrobione są z orzecha włoskiego. W rodzinie ktoś wycinał ogromnego orzecha i zawczasu sobie odłożyłem trochę kawałków z myślą o budowie łódki :) Drewno twarde i bardzo ozdobne. Pozdrawiam
 

Niestety nie masz uprawnień do komentowania artykułów. Komentarze dodawać mogą tylko zarejestrowani użytkownicy portalu.

Zaloguj się!

Newsletter: Co nowego?



Wiadomość HTML?


Info

Witryna SzkutnikAmator.pl została utworzona, jest prowadzona i utrzymywana przez szkutnię adamboats.pl oraz sklep żeglarski SZTORMIAKI.PL

Wszelkie prawa zastrzeżone.