U mnie na 2 tygodnie zawitała prawdziwa zima, a do tego rozłożyła mnie poważna grypa. Uzupełniam zaległe zdjęcia z prac. Banalna rzecz, "kostka" pod pilers, a ile roboty.
R-7,3 jacht regatowo-turystyczny - budowa cz.34.a« poprzednia | następna »R-7,3 jacht regatowo-turystyczny - budowa cz.36 |
---|
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.