Tak jak chyba większość chciałem spełnić swoje marzenia o własnej łódce. Jako dziecko troszkę popływałem na obozach żeglarskich i od jakiegoś czasu myślałem jak to zrealizować.
No i wczesnym latem zeszłego roku przeglądając oferty pewnego portalu natknąłem się na ofertę sprzedaży małej żaglówki do remontu. Cena była bardzo atrakcyjna.Przystąpiłem do licytacji i po kilku dniach.. ZWYCIĘSTWO KUPIŁEM ŻAGLÓWKĘ !!!!!!!!
No tak i co teraz? Przyszedł czas na refleksję. Jak ją przewiezć ,gdzie schować i czy dam sobie radę z naprawą? Kilka szybkich telefonów i wszystko udało się zorganizować!
Po tygodniu wyprawa po łódkę ,pierwsze oględziny,no i pierwsze zdjęcia
następna »P7BIS 2 |
---|