Ukosowanie sklejki szlifierką taśmową, dwa arkusze na raz. Nie powiem, że poszło łatwo i gładko. Gdzieś za trzecim podejściem krawędzie były w końcu względnie mało postrzępione i sklejki się zeszły (chociaż też nie idealnie). Cóż, pierwsze koty za płoty. Następnym razem spróbuję strugiem ręcznym chociaż robiłem już pierwsz próby i szło dość opornie (być może mam strug za mało ostry).
Przy sklejaniu przybiłem na brzegach gwoździki żeby sklejki się nie rozjeżdżały.
Sklejanie sklejek.
Trasowanie burty na połaczonych sklejkach. Do krzywych użyłem giętkiej drewnianej listewki.
Wycięte burty. Druga burta nie była już trasowana tylko odrysowana od pierwszej.
Laminowanie skrzynki mieczowej. Tkanina szklana 300g/m2, Epidian 6011 + utwardzacz Z1. Żywica rzadsza od Epidianu 5 ale też o wiele szybciej żeluje. Przy mieszaniu pierwszej partii nagle zrobiła się gorąca, zaczęła dymić i momentalnie żelować! Z chemią nigdy nie wiadomo. Później obyło się już bez niespodzianek
Wycięte gniazdo na rolkę do fału miecza.
Malowanie wnętrza skrzynki mieczowej. Może wnętrze nie będzie bardzo widoczne ale zawsze to też dodatkowa ochrona.
Przymocowana przelotka do której będzie wiązany koniec fału miecza.
Sklejanie skrzynki mieczowej.
Tak się kończy jak się zaczyna używać szkolnej linijki z miarą zaczynającą się 0,5 cm od krawędzi- 0,5 cm za głębokie gniazda. Musiałem się ratować wklejaniem podkładek ze sklejki.
Wklejanie dodatkowych wzdłużników pomiędzy którymi umieszczona będzie skrzynka mieczowa.
Wklejenie rajzbelki.
Ramiak z dodatkowymi wzdłużnikami i rajzbelką.
Winter is coming więc niestety powoli będę musiał wstrzymywać prace bo garaż nieogrzewany. Ciąg dalszy wiosną.
Pasja 384 Michał cz. 1« poprzednia | następna »Pasja 384 Michał cz. 3 |
---|
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.