Po odwróceniu czas na dokończenie środka. Całość została pobejcowana.
Przy okazji uwaga odnośnie bejcowania. Lepsze wrogiem dobrego, niby oczywiste ... ;) Zaszpachlowałem wkręty i wszelkie szczeliny szpachlą do drewna (sklejka sosna więc szpachla też sosna), ale przy bejcowaniu szpachla nie chce przyjąć bejcy. Lepiej juz wyglądało z widocznymi łepkami wkrętów, musze jakoś podbarwić farbą tę szpachlę. Już nawet przeszła mi myśl żeby dać całość na biało. Na razie czekam na cieplejsze dni żeby WoodPrimer 12 położyć i zobaczę jak wygląda.
sierpień 2020
W końcu dorwałem sie do łódki ;) Jednak życie weryfikuje mocno plany i musiała poczekać na dokończenie prawie rok. Dobrze jednak, że nie zabrałem się za coś większego bo rzeczywiście mógłby być to projekt na długie lata ... Łajba przestała zimę w pozycji pionowej, położyłem ją na swoje miejsce i .... bejca pod laminatem zbielała!! dokładnie to widać na łączeniach. No i ta szpachla o której wspominałem, nie barwi się. Ogólnie bejcowanie wyszło nie równomiernie, może jakbym poprawił drugi raz..
Na zdjęciu na tylnej ławeczce widać te zaszpachlowane ciapki. Czyszczę i szykuje pod woodprimer 12, zostawiam na razie jak jest.
Ten projekt wygrał bo pomyślałem o wożeniu na dachu samochodu. W tym roku na wakacje kupiłem "cepkę" super sprawa, wakacje zaliczone, dla tego S-300 musiał poczekać, ale odkryłem fajną ciekawostkę. Okno przyczepy ma 143 cm prześwitu, Petrelek docelowo 141 ... już wiem jak będą wyglądać wakacje 2021 ;) Z ciekawości zważyłem stan obecny i wyszło mi 46 kg, gdzie się da zastąpię stal plastikiem dla odchudzenia i sam kadłub powinien w 50 kg się zmieścić, a to już dobra waga na załadowanie do przyczepy kempingowej, czyli 2 w 1.
Jacht pływa na razie w powietrzu ;)
18.08 jarzmo masztu (pierścienie) + dodatkowe wzmocnienie laminatem na łączeniach pod tylna ławką.
19.08 U mnie bedzie wersja z wyporem w zamknietych przestrzeniach (wypełnionych rozdrobnionym styropianem), dlatego muszę dorobić otwory inspekcyjne z deklami. Dzień spędzony przy frezarce.
20-21.08 Szykuje komory wypornościowe do zamknięcia, podkład Wood Primer 12 + 2xPoliwinyl - tutaj wystarczy.
22.08.2020 Owocny dzień. Zamknąłem komory, położyłem wood primer 12. Lakier zrobił swoje, wyszło nadspodziewanie dobrze, szpachlę zamaskowałem pigmentem. Na szczęście nie muszę kupować białej farby ;)
w między czasie gnę termicznie listwy, bo nie chceę na siłe gnąć je po kadłubie, 2 listwy to moze być różnie, duże siły. Para wodna robi swoje ciężarki powoli ida w dół. Po kilku godzinach dotarły do podłogi ;) Teraz schną pod obciażeniem.
Czekając na wyschniecie podkładu wziąłem sie za otwory ulżeniowe w mieczu i sterze. Poczatkowo miałem sobie odpuścić, ale zdecydowałem trzymać się projektu.
24.08 Przyklejam listwy, okazało się że ścisków jest zawsze za mało ;) będzie jedna listwa dziennie fotę dam jak już będzie czwarta. W miedzyczasie skończyłem dekle.
Już jest przymiarka do masztu, zmieniła mi się koncepcja, ale to już w następnym odcinku ;) Ten zmierza ku końcowi, zostały listwy i lakierowanie.
28-29.08 Ostatnia listwa. Szykuje na gotowo lewą burtę. Równolegle trwaja inne prace, pojawią sie po zatwierdzniu kolejnego artykułu ;)
31.08-1.09 Klei sie maszt, jarzmo steru, a w kadłubie listwy gotowe i poszła obróbka dziobu, po odpyleniu cały środek pociągnąłem drugą warstwą WP12
2.09 Przyszła przesyłka. A to oznacza że niedługo będzie ... takielunek ;) Wodowanie tużtuż ...
03.09 Dziś głównie praca przy maszcie. Ale w końcu moje dzieło opuściło garaż, więc foto z dalszej perspektywy.
Prace które szły równolegle z kadłubem są w następnym odcinku.
S-300 IV Malowanie« poprzednia | następna »S-300 VI Maszt, żagiel i prace końcowe |
---|