Szpachlowanie, szlifowanie,
szpachlowanie, szlifowanie,
ruch, monotonny ruch,
ściana przy ścianie.
Więcej nie ma co pisać. Przyklejone obłogi. Szpachlowane żywicą z pyłem drzewnym (sapeli, produkt uboczny szlifowania, mam tego mnóstwo) oraz na dnie żywicą z bąbelkami szklanymi. Zdjęcia sprzed roku ale aktualne :) Dzisiaj miałem po przerwie pierwszą sesję ze szlifierką. Dla cierpliwych na samym końcu deser.
Dziury po zszywkach nawilżam żywicą i zaklejam wkładając patyczek z wióra sapeli. Mam dużo po struganiu listew.
I deser - w czerwcu 2016 na Zalewie Zegrzyńskim spotkałem taką oto Miss Zalewu. W natłoku plastikowych, białych mydelniczek to była prawdziwa perełka. Rozmawiałem z budowniczym, bardzo sympatycznym Panem. Budował jednostkę 6 lat, byłem świadkiem pierwszych pływań. Trzymałem nawet cumę :) Ciekawostka - to bliźniak mojej łódki ale z silnikiem stacjonarnym. Również na podstawie planów Glen-L.
Przepiękna. I pięknie mruczy. Silnik 150 km, Subaru. Mam nadzieję, że nie naruszyłem dóbr osobistych. Piękna robota.
PS. Ale numer... Przy przeglądzie prac wykonanych w 2015 roku stwierdzam, że... jakieś 80% szpachlowania i szlifowania wykonałem :) Zapomniałem jedynie o... oklejeniu pawęży. Przy okazji podpowiedź jak sprytnie ustalić jakość szlifowania. Bierzemy latarkę, przykładamy do szlifowanej powierzchni i gasimy światło. Rezultaty jak na dłoni. Uwaga - metoda nie działa w słoneczny dzień :-)
Fragment w świetle jarzeniówki sufitowej (ciemne plamy nie są istotne, to dno, będzie pomalowane)
Ten sam fragment w świetle latarki (latarka powinna dawać kierunkowe światlo)
Inny przykład. Obłóg w środkowej części zdjęcia w świetle rozproszonym wygląda świetnie, jest gładki, dopiero światło latarki pokazuje niedociągnięcia.
Niedociągnięcia chyba będą częściowo zniwelowane przez kolejne szpachle i szlify oraz laminat i kilka warst farby lub lakieru (dno/burty).
Powyżej zdjęcie burty. Jest prawie dobrze.
I kolejna porada... Jak sprawdzić czy po malowaniu lakierem bezbarwnym nie wyjdą plamy po szpachlowaniu albo czy kolor szpachlówki i drewna "się zgrywa". Mokra gąbka, nawilżyć powierzchnię i gotowe. Ja zwilżam denaturatem. I tak cały kadłub będę czyścił tym paskudztwem. Zła wiadomość - szachlówka z pyłu drzewnego z domieszką szklanych baloniów jest zbyt jasna w stosunku do drewna.
następna »Motorówka Malahini część 4 (poszycie) |
---|
Komentarze
Tak jak pisał Piotr w komentarzu do poprzedniego opisu; zszywki obowiązkowo powinny być bite przez taśmę albo podkładki (np. pilśniowe), unika się wtedy paskudnych wgnieceń
Dziękuję. Cenne porady. Twoja i Piotra. Z tym wbijaniem zszywek to już po robocie zobaczyłem, że można użyć taśmy stosowanej do opakowań (paczek czy towarów w sklepach). Numeru z wodą nie znałem :) Sprytne! Cóż, w następnej łódce zastosuję. Trudno, troszkę sobie utrudniłem ale chyba nie zepsułem :)
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.