SzkutnikAmator.pl

  • Zwiększ rozmiar czcionki
  • Domyślny  rozmiar czcionki
  • Zmniejsz rozmiar czcionki

Poczatek prac.

Email Drukuj PDF

Skeg i pierwsze prace montazowe konstrukcji pomocniczych poszly dosc sprawnie. Wykorzystywalem w tym celu drewno z posiadanych zapasow. Nie jest ono istotne, gdyz i tak nie wchodzilo w sklad jachtu. Przepraszam za brak pierwszych zdjec, ale zniknely one wraz z awaria i utrata pamieci w laptopie. Zaczynam wiec od tego co mam.

 

Increase

 

W czasie montazu wzdluznikow nalezy zwrocic uwage na dokladnosc ich ustawienia w plaszczyznie wzdluznej oraz wzgledem siebie, jak i w pionie. Rzutowac to bedzie w przyszlosci na jakosc powierzchni zewnetrznych obla jachtu.

 

Increase

 

Po dwoch tygodniach pracy, przy pomocy rodziny i kolegow wystawilismy kadlub spod wiaty, aby go odwrocic i kontynuowac budowe kokpitu i nadbudowki. Wielkosc zarysow zewnetrznych "przerazila" mnie. Nie myslalem, ze kadlub bedzie posiadal az takie wymiary. Budowa stala sie wiec "powazna sprawa".

Increase

 

Jest to moje zdjecie z dziadkiem Joziem (tesciem). Jego juz ostatnie.

Wspieral mnie dzielnie w czasie budowy. Dziekuje tato.

 

Increase

 

Increase

 

Po odwroceniu i przed zabudowa gory. Znow w tym samym miejscu. Syn byl pod wrazeniem.

 

Increase

 

Uzebrowanie gory. Byl listopad i spieszylem sie, aby pokryc calosc sklejka. Dach wiaty nie dawal gwarancji na przetrwanie zimy.

 

Increase

 

Ostatnie prace z pokryciem zewnetrznym. Temperatura ponizej 10 stopni, choc w sloneczne dni wewnatrz bylo znosnie, wymuszala pospiech, gdyz klejenie Epidianem w tej temperaturze nie mialo sensu. Zdawalem sobie sprawe, ze pozniejsza zabudowa wnetrza przy zakrytej gorze bedzie wymagala przezwyciezania roznych trudnosci i niedogodnosci.

 

Increase

 

Zabudowa rufy i kokpitu. Dwa miesiace pracy z glowy.

 

Increase

 

Stan zamkniety przed zima 2012r.

 

Increase

 

Wnetrze wyglada okazale. Kubatura pokazna. Moja zona Ania miesci sie na stojaco.

 

Increase

 

Moja Pasja 375 zbudowana z resztek materialu Sztrandka w zime 2012 roku. Zdjecie robione latem na jeziorze Urszulewskim. Nigdy wczesniej nie plywalem, wiec trening i nauka podstaw na Pasji dala mi pewien poglad w zakresie podstawowych umiejetnosci. W stosunku do Sztrandka to malutka lupinka.Panu Maderskiemu, z ktorym konsultowalem sie w roznych sprawach, szerokie uklony!

 

 

Increase

 

Czerwiec 2012. Szpachlowanie, szlifowanie dna przed przystapieniem do malowania.

 

Increase

 

Juz wydawalo sie, ze wszystko ok i mozna malowac, lecz po polozeniu podkladu ciagle widac niedokladnosci powierzchni.

 

Increase

 

Po ostatetcznych poprawkach Sztrandek prezentuje sie jak wyzej.

 

Increase

 

Widok od dziobu.

 

Increase

 

Jacht nie miesci sie pod wiata samochodowa (6,5 metra). wymusilo to dodatkowe, prowzoryczne zadaszenie, ktore dawalo jednoczesnie cien w czasie malowania. Ciemny kolor i slonce uniemozliwiwaly bez zacienienia kladzenie nastepnych warstw lakieru (w sumie 7).

 

Poprawiony: niedziela, 03 lutego 2013 21:55  

Komentarze  

 
#1 Kamil_N 2013-02-04 13:16
Witam. Wielkie wyrazy uznania za wykonaną pracę. Również i ja przymierzam się do budowy Sztrandka 650. Jeżeli istniałaby taka możliwość, chętnie obejrzałbym Twoje dzieło osobiście i wysłuchał kilku rad :)
Pozdrawiam
Kamil
 
 
#2 Jaroslaw Przybylek 2013-02-05 22:17
Chetnie sluze rada i pomoca. Mieszkam na polnocy mazowsza, powiat Zuromin. Pisz na e-maila : japrzybylek@wp.pl
 

Niestety nie masz uprawnień do komentowania artykułów. Komentarze dodawać mogą tylko zarejestrowani użytkownicy portalu.

Zaloguj się!

Newsletter: Co nowego?



Wiadomość HTML?


Info

Witryna SzkutnikAmator.pl została utworzona, jest prowadzona i utrzymywana przez szkutnię adamboats.pl oraz sklep żeglarski SZTORMIAKI.PL

Wszelkie prawa zastrzeżone.