SzkutnikAmator.pl

  • Zwiększ rozmiar czcionki
  • Domyślny  rozmiar czcionki
  • Zmniejsz rozmiar czcionki
Home Sztrandek 650 sklejkowy Jardo Kontynuacja cz.4 Sztrandek 650 Jardo

Kontynuacja cz.4 Sztrandek 650 Jardo

Email Drukuj PDF

Zaczynajacy budowac jacht zazwyczaj biora pod uwage koszty materialow samego jachtu.

Dzisiaj juz wiem , ze nie jest to wystarczajace, wazne jest miejsce budowy,( garaz jest zazwyczaj za maly) wiec trzeba budowac jakas wiate. zbudowany jacht musi stac na jakims wozku, budujemy wozek. Jacht trzeba potem zawiezc nad wode- potrzebna jest przyczepa. Nie wypada zeby efekt naszej morderczej pracy i wyrzeczen stal pod chmurką wiec potrzebne jest przynajmniej jakies zadaszenie. W ten sposob koszty praktycznie sie podwajaja. Budowa jachtu jak widac nie jest sama tylko budowa jachtu.

Namiot foliowy dobudowany przy domu, jako moja szkutnia, oraz przyczepa , ktora zrobilem w wolnym czasie. Pomiedzy nimi Pasja 375-zbudowana z resztek materialu po Sztandku.

Jacht musi na czymś stać.

Pod dachem dobudowanej wiaty zmieścil sie jeszcze samochod.

Przed zimą zdążyłem jeszcze wykonać znaczną cześć prac zabudowy wnętrza.

Podpory nadbudówki wykonałem w jednej całości. Mniej montażu i prac dodatkowych

.

Widok na szafki ( szafki bedą rozsuwane, bardziej praktyczne jak pisza budowniczowie na forach) i aneks kuchenny.

Sklejka na mebelki oklejana okleiną naturalną, bukową, u stolarza Janka( dzieki Jasiu).

Miejsce pod prawa koję, z widocznymi otworami wentylacyjnymi, zaimpregnowane na zimę impregnatem do drewna, barwi tylek, ze hej.Ale sklejka bez tego pleśnieje w trakcie zimy ( brzozowa).Musze czymś polakierowac.

Koja dziobowa po pokryciu plytą . Wszędobylski kurz, nawet na obiektywie aparatu.

Widok na prawa strone z wejściowki, szafki u góry rozsuwane. Całość oczywiście wymaga dopieszczenia i oblistwowania. Jeszcze ogrom pracy.

W czasie ferii zimowych ( pracuje w szkole) wziąłem się za okucia do jachtu. Przygotowałem pojedyńcze elementy gnąc je na kształtkach z fragmentów mastzu i bomu przy pomocy imadła i młotka gumowego.Stal nierdzewna jest paskudna do obróbki, wymagała wzmocnionych tarcz do cięcia. Tępiła wiertła.

Przed spawaniem i polerowaniem.Spawałem migomatem z drutem nierdzewką i w osłonie argonu.

Zaoszczedziłem sporą sumkę pieniędzy , ale stracilem przy szlifowaniu paznakocie i naskórek u rąk.

Czekam na cieplejsze dni aby kontynuować prace wewnątrz, czyli do kwietnia.

Proszę o opinie na temat moich wypocin, czytam wszystkie bardzo chetnie z zastanowieniem.

Dziekuje Wszystkim czytajacym moje artykuły a także administratorowi.

Pozdrawiam Jarek.

 

 

Poprawiony: wtorek, 26 lutego 2013 10:34  

Komentarze  

 
#1 Jakub Siniarski 2013-02-23 17:18
Witaj! Świetna robota, bardzo mi się podoba. Mam jedno pytanie - jakiego kleju użyłeś do przyklejenia okleiny na sklejkę? Pozdrawiam
 
 
#2 Jaroslaw Przybylek 2013-02-23 20:27
Dzieki Jakubie.Okleina jest klejona do arkuszy sklejki na prasie hydraulicznej na goraco klejem wodoodpornym.Jest to sprzet w pelni profesjonalny.A swoja droga, kupilem silnik Mariner4 do napedu sztrandka.Pieknie pracuje sam motor ale ma luzy na przekladni zebatej i na lozyskach slizgowych na stopie. Moze ktos wie gdzie tanio kupic takie kola. W serwisie kosztowaloby to ponad 1000zl. Ja zasilnik dalem polowe tej sumy, Slyszalem ,ze od chinskich silnikow pasuja.Czy ktos moze to potwierdzic?
 
 
#3 antiqua 2013-02-23 21:20
Super robota.Co do silnika to proponuje poszukać na ebay można kupić samą spodzinę. Merkury Mariner 4km 5km są kompatbilne do tego śruba uciągowa. Pozdrawiam.
 

Niestety nie masz uprawnień do komentowania artykułów. Komentarze dodawać mogą tylko zarejestrowani użytkownicy portalu.

Zaloguj się!

Newsletter: Co nowego?



Wiadomość HTML?


Info

Witryna SzkutnikAmator.pl została utworzona, jest prowadzona i utrzymywana przez szkutnię adamboats.pl oraz sklep żeglarski SZTORMIAKI.PL

Wszelkie prawa zastrzeżone.