Na listwy zrębnicy zejściówki przykręciłem zaokrąglone na rogach i powiercone
(z zagłębieniami na śruby) płaskowniki nierdzewne które będą szynami jezdnymi dla suwklapy.
Kupiłem matowe ale na koniec je wypoleruje.
Sama suwklapa powstała jako ramka z listew do której przykleiłem na epidian i przykręciłem wyprofilowane łuki z sosny.
Obydwie listwy takie same z przodu i z tyłu. Powstały łuk nakryłem dociętym arkuszem sklejki który przykleiłem stabilizując ściskami.
Kiedy już miałem ramkę ze sklepieniem wszystko trzeba było stopniowo spasować i podcinać szczeliny.
Musiałem wielokrotnie zdejmować ramkę potem w całości stopniowo pasować i działać dalej.
Potem dalsze przymiarki listew bocznych i ich dystansu od dachu, przymiarki czy szczelina jest stała i możłiwie najmniejsza.
Po przyklejeniu zostaną one ukośnie podszlifowanie zaokrąglając sklepienie wygięte ze sklejki na kantach.
Wszystko tak wymierzyłem dopasowując aby na szerokości był zapas który pozwoli na przykręcenie od wewnętrznych stron
wąziutkich płaskowników bocznych i szerszych płaskowników jako zaczepy.
Ważne aby element dało się nasunąć uniemożliwiając jego odpadnięcie do góry i jeszcze zostawić zapas na podkładki ślizgowe.
Suwklapa będzie się przemieszczać po szynach na podkładkach z teflonu które wkleiłem normalnie na klej cyjanoakrylowy.
Trzeba było zrobić przednią osłonę tam gdzie dach jest niższy i dorobić klocki z wcięciami na listwy i prowadnice.
Totalna rzeźba :) przy użyciu szlifierki kątowej z tarczą lamelkową.
Musiałem jeszcze sprawdzić zakresy w jakich ma pracować klapka, płynność ruchu, czy nigdzie nie zaczepia oraz sprawę zapasu.
(ile ma zachodzić nad sztorcklapę żeby mi ulewny deszcz nie dawał do środka)
przed ostatecznym zakończeniem i pomalowaniem będę już miał przemyślany temat.
Na razie zdjąłęm klapkę i oszlifowałem przygotowując do laminowania.
PŁETWY STEROWA I MIECZOWA« poprzednia | następna »KIESZEŃ SUWKLAPY |
---|