Od wodowania minęło ponad pół roku , a ja praktycznie nic nie zrobiłem przy łódce . Robi się cieplej , więc najwyższy czas się wząć za dopieszczanie , bo sezon coraz bliżej . Najpierw prace poniżej KLW . Wymontowane miecze , zaszplajsowane końcówki fałów i wszystko połączone nitami . Miecze i ster pomalowane już ostatecznie Emapurem . Kładę też ostatnie warstwy "antyfoulingu" na kadłubie , czyli Emapur .
Sztrandusia sport budowa cz. 41« poprzednia | następna »Sztrandusia sport budowa cz.39 |
---|
Komentarze
Gratulacje ...
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.