Po ułożeniu pierwszych 2 par wzdłużników przystąpiłem do ukosowania . Ja zrobiłem to za pomocą kątówki z papierem 24 i "czołgu" z grubym papierem . Wytrasowane skosy robiłem zgrubnie za pomocą kątówki , a później wykańczałem szlifierką . '
Jeśli chodzi o układanie wzdłużników , to pomimo dużego przekroju 80X20 mm udało mi się ułożyć je na "sucho" wspomagając się pasami . Dla utrzymania kształtu mocowałem wzdłużniki do wręg za pomocą wkrętów , w trudniejszych miejscach bardzo dłuuugich . Również dla zachowania kształtu wzdłużników , szczególnie w okolicy dziobnicy i innych trudnych miejscach użyłem "pary". Do klejenia używam Epidian 5 + Z1 . No i trzecia para wzdłużników .
Sztrandusia sport - budowa cz. 4« poprzednia | następna »Sztrandusia sport - budowa cz.2 |
---|