Heling
Zamówiłem kilkanaście płyt betonowych ciężkich (35kg)
i na mokrym piasku ustawiłem je pod planowany heling.
Surowe, mokre drewno sosnowe 32x100 - dawało się dobrze wyginać więc postanowiłem że zrobie heling dokładnie taki
jak w planach Autora. Deski trzeba było wydłużyć do ponad 8m.
Gięcie wymagało dużej siły. Potem musiałem wstawić solidnie ześrubowane wzmocnienia ponieważ deski zaczynały już powoli strzelać.
Po montażu okazało się że usztywnienia krzyżowe trzeba odkręcić i skorygować osiowość helingu.
Dopiero po tym zabiegu mogłem być spokojny, że nie wychodzi mi spaprana robota.
Kiedy sprawdziłem że wszystko ok nadszedł moment na wypoziomowanie przy pomocy długiej łaty z poziomnicą i dokręcanych nóżek.
Podczas tego zabiegu pozmieniałem nieco pozycje płyt betonowych tak aby każda noga miała podparcie dokładnie na środku płyty.
Całość helingu skręcałem solidnymi śrubami bo nacisk będzie napewno duży.
Robota zajęła 3 popołudnia. Szkoda, że nie miałem wtedy klucza w formie bita nasadowego do wkrętarki
bo poszło by szybciej i bez skaleczeń :) Narzędzia to podstawa.
Buksztele
Po helingu zabrałem się za wykonanie bukszteli.
Od dawna czekały już płyty OSB 18mm.
Zacząłem odcinać po jednym pasku kartonowe obrysy wręgów z planów które wcześniej wykreśliłem.
Z robotą jak zwykle musiałem czekać na okno pogodowe.
Dobrą cechą kartonu była niezmienność rozmiarów, działał jak szablon który mocowałem tymczasowo do linii diametralnej
i po odrysowaniu jednej połowy odkładałem go po drugiej stronie osi. Potem linia KLW i jeszcze otwór ulżeniowy.
Po wycięciu powstawała para odpadów które składane razem dawały mi obraz uzyskanej dokładności i symetrii.
U dołu każdego buksztela zostwiałem celowo zaplanowane wystające zaczepy na słomkę. Taka jakby listwa startowa :)
Okaże się na helingu czy prawidłowo zrobiłem - w razie czego odetnę to.
Wszystkie buksztele zostały oznakowane numerami.
Wcięcia na stępkę zrobię już po zamocowaniu na helingu.
Pomimo wązkiego brzeszczotu zdażyło się kilka razy że zjechałem wyrzynarką z linii ok 2 - 3mm ale myślę że w trakcie poszywania
coś się podłoży bo przecież będzie widać czy słomka się układa OK czy zapada.
I tak potem nie ominie mnie szlifowanie i szpachlowanie. Ach jakbym chciał dojść do tego etapu...
Mocowania bukszteli przyznam że boje się najbardziej bo od dokładności będzie zależeć "geometria kadłuba"
i łatwość poszywania. Postaram się zrobić to solidnie.
Za jakość fotek przepraszam bo robiłem telefonem.
CDN.
Przygotowanie przekrojów 1:1 ręcznie z CAD-a« poprzednia | następna »Buksztele Zamontowane |
---|
Komentarze
Narobles sobie klopotow .
To forum jest po to aby pytac ,gdy sie nie wie jak .
Teraz do wszystkich NIGDY nie wolno budowac helingu w ten sposob ,mokre drewno , ciekawe ile razy zmieni wymiar . Heling mozna zbudowac z kazdego materialu POD WARUNKIEM ;ZE JEST STABILNY WYMIAROWO.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.