Prace-wnętrze:
Płyty podłogi płyty osb. Można je łatwo podnosić. Pod nimi znajdą sie zbiorniki balastowe (takie rozwiązanie przewiduje projekt Sztrandka).
Ze wzgledu na niskie temperatury nic już do wiosny nie przykleję.
Plan pracy na zimę:
-dokończyc suwklapę
-wykonać konstrukcje koi
-powycinać brakujące elementy poszycia
-kompletowanie okuć
-dokończenie instalacji elektrycznej
Przy temperaturach na poziomie 5-10 stopni da się pracować przy żałożeniu że jest termos z gorąca herbata i można się ogrzać przy palącej się kuchence benzynowej.
Czy ktoś ma doswiadczenia z piecykami na naftę jakie sprzedają sklepy żeglarskie lub z małymi piecykami na propan butan - obydwa piecyki niby mogą być uzywane w
pomieszczeniach.
Stelaż koi dziobowej:
:
Stelaż koi dziobowej
:
Elementy zaznaczone na czerwono zostaną usuniete/zmienione
-wrega usunąć albo znaczaco zmniejszyć przekrój (jak lepiej ? )
-deska o szerokości okolo 15 cm biegnaca po dachu wzdluż osi jachtu - usunąć albo zrobić z niej listwe o szerokosci 5 cm i wpuścic ja w belki dachu analogicznie jak już istniejace listwy.
To jest pozostałość po koncepcji poszycia dachu listwami drewnianymi. Taki dach bylby jednak bardzo cięzki w porównaniu do sklejki 8 mm (może nawet kilkadziesiat kg wiecej)
Jeśli przy zastosowaniu sklejki 8 mm można całkowicie z tego zrezygnować to tak zrobię.
Pozdrawiam :-)
Budowa 6 metrowego jachtu cz. 10 poszywanie sklejką« poprzednia | następna »Budowa 6 metrowego jachtu cz. 12 poszywanie sklejką cd |
---|
Komentarze
Dawno tu nie zaglądalem. Ale zajrzalem i nie wytrzymalem.
Tekst jest dostępny tylko dla zarajestrowanych użytkowników.
OK dzięki za porady. Prosiłbym jednak o konkrety a nie ogólniki.
1. Rozważam odchudzenie szkieletu po tym jak całe "pudlo kadłuba" ze sklejki będzie już skręcone i sklejone
2. Proporcje jachtu: długość 6,00 m. szerokość 2,10 m. wysokość w kabinie 1,3 - tak że nie jest aż taki strasznie wysoki. Wiem, że proporcje szerokość / wysokość zostały lekko zachwiane ale szkielet powstał w garażu i do dyspozycji miałem jedynie taka szerokość.
Co konkretnie Pan rozumie przez znaczącą przebudowę oprócz jak sądze odchudzenia szkieletu ?
3. Pytanie na co komu zbiorniki balastowe - to jest pomysł projektanta jachtu Sztrandek aby jacht nie posiadał stałego balastu tylko np około 100 litrowe zbiorniki napełniane wodą - Nie chce dokładać do jachtu który i tak będzie dość ciężki balastu stałego.
4. Proszę o konkretne uwagi co należy zmienić/poprawić
Z góry dziękuję
Aby uzyskac odpowiednią stateczność będziesz musial zdrowo zabalastować jacht - nie po to aby balast dawal ramię prostujące ale aby jacht się zanurzyl i wzrosla wyporność, przekladająca się na wzrost ramienia prostującego. Ale z drugiej strony, o ile dziób można zanurzać o kilka - kilkanaście centymetrów glębiej niż przewidziana "wodnica konstrukcyjna" to rufa nie ma prawa zanurzać się gębiej. Tego się nie da wytlumaczyć tak skrótowo. Poza tym, balast wodny okazal się ślepą uliczką i zapomnij o takim paranoicznym patencie. Konstruktorzy też blądzą.
Powtórzę, ze jacht jest wzorowany na Sztrandku 650
Podam wymiary zastosowanych elementów:
wzdłużniki - zgodnie z projektem 50mm x 25 mm
wzdłużniki dachowe - 50mm x 25 mm
wsporniki dachowe - łuki 60mm x 40mm
Pokład ze sklejki 6 mm - tak przewiduje projekt Sztrandek 650
Zbiorniki balastowe napełniane wodą - cytuję Pana: "Poza tym, balast wodny okazal się ślepą uliczką i zapomnij o takim paranoicznym patencie" rozumiem że to jest ocena rozwiązania zaproponowanego przez Pana Wojciecha Kasprzaka projektanta Sztrandka. Może ktoś jeszcze się wypowie używać tego rozwiązania czy nie używać ???
Szanowny Panie bylytcsmok
Napisał Pan niemiłe słowa, to Pana sprawa że się Panu nie podoba kadłub typu Backdeck....
Pomógł Pan ? Napisał Pan naprawde coś konkretnego co mógłbym zrealizować i co by pomogło w budowie ???
Backdeck zły, zbiorniki balastowe złe etc etc Ciekawe że sporo jachtów bylo w takowe wyposażone - wystarczy poszukać w necie.
Ja ze swej strony odchudzę szkielet da się to dość łatwo zrobić. Natomiast nie chce rezygnować z opisanych zbiorników balastowych - powód prosty jacht będzie ciągniety samochodem osobowym na zwykłej przyczepie i nie mogę przekroczyć określonej masy.
Modyfikacje pisane kursywą to ingerencja admina. Aż takie emocje nie są potrzebne...
Niestety ale tcsmok ma w 90 % rację. Nie ma racji jedynie co do walorów estetycznych backdecku - jednemu podoba się blondynka a drugiemu ruda... i to trzeba uszanować.
Natomiast rzeczywiście jacht jest zbudowany bardzo ciężko.
Proponuję na spokojnie się zastanowić co da się wymienić lub usunąć aby polepszyć istniejący stan.
Choć pewne rzeczy niestety już są nie do poprawienia.
Jako pierwsze co mi przychodzi do głowy to wywalić wszelką płytę OSB i grube deski podłogi kokpitu, to wszystko jest bardzo ciężkie i najłatwiej będzie wywalić. Sklejkę 10 mm to możesz dać na podłogę po której chodzisz ale poszycie powinieneś dać 8 mm dno a reszta 6 mm. Jeśli można jeszcze coś wymienić z tych rzeczy warto to zrobić.
Nad resztą trzeba pomyśleć i obiecuję że pomyślę i napiszę.
Nie jestem wrogiem backdacków. Mialem przez 10 lat POLO wlasnej budowy i back dack daje wiele niezaprzeczalnych zalet, między innymi poprawia stateczność końcową, bardzo upraszcza konstrukcję, powiększa wnętrze. Jest tylko sprawa bryly. Nachylone ściany, a szczególnie wypukly poklad robią ladniejsza, lżejszą bryle i odejmują masy. Myślę, że jeśli coś przebudowywać to w tym kierunku. Natomiast, OSB to nie jest material szkutniczy i usuń go, tak jak deski kokpitu.
W jakiej okolicy Wroclawia toto stoi?
Blisko Stadionu Olimpijskiego i kąpieliska Morskie Oko
Zmiany/dalsze postępowanie:
-usunę lub znacząco odchudze elementy zaznaczone na czerwono
deskę biegnąca po dachu w osi jachtu oraz wręgę
-mogę zmniejszyć przekrój istniejących wręg (obecnie mają 6cm x 4 cm )
- jaka sklejka na dach smok pisze ze 6 mm za cienka admin ze 6 mm ok w projekcie Sztrandka jest 6 mm
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.