Oczekując na kolejne przeschnięcia wykonałem podkładki pod knagi rufowe (w oryginale niestety ich brakowało):
Oraz pachołki (na razie tylko część drewnianą):
Zabudowę rozpocząłem od wykonania koi. Wybraliśmy wariant z trzema kojami i nieco zmodyfikowaną szafką. Wykonanie rozpocząłem od hundkoi, następnie posuwałem się w kierunku dziobu.
Wszystkie listwy mocowane są na klej i kołki do elementów zładu. W żadnym miejscu żaden element nośny nie dotyka poszycia burt i dna. Każdy element po związaniu testowałem spacerując po nim lub opierając się całym ciężarem ciała. Niektóre trzeba było robić od nowa ;-), ale większość zdała egzamin.
Mając gotowy stelaż koi przystąpiłem do wycinania pokrycia sklejowego. Starałem się zapewnić możliwie dobrą wentylację, stąd nieco kontrowersyjne dziurki (nam się podobają).
Dostęp do bakist zapewniony jest od góry. Na zdjęciu wycięte otwory wraz z klapami. Twarzowy szary kolor to warstwa gruntu. Ostatecznie wszystko będzie białe.
Miś, cz. 5« poprzednia | następna »Miś, cz. 3 |
---|