SzkutnikAmator.pl

Witam,
Ciekawi mnie czy projekt Samanta 10 jest również w opcji z kadłubem stalowym? Łódka stalowa przy umiejętności spawania jest w sumie najłatwiejsza do wykonania. Wszystkie płyty poszycia można zlecić do wycięcia na ploterach. Powoli przymierzam się do budowy i chodzą mi po głowie bardzo dobrze opracowane projekty od Van Der Stad. Ale Samanta 10 przynajmniej na rysunkach, jest zdecydowanie ciekawszym projektem niż Van Der Stad 34. Zresztą wybranie projektu to chyba najmniejszy problem. Najgorsze będzie obracanie łódki. Podobno można to zrobić raz. Jak się nad tym zastanawiałem to nijak mi nie wychodzi jak minimum 3 x. Inaczej wyspawać się tego dobrze nie da. A o spawaniu coś wiem! Można co prawda spawać na dartego orła, lub trzymając spawacza głową w dół za nogi - tyle że tak można spawać węzeł cieplny. Jak za dwa lata zacznie lecieć to się smarknie jeszcze raz. Nie chciał bym się znaleźć na jachcie z posmarkanymi spawami na oceanie południowym pomiędzy dwoma przylądkami . Wymyśliłem sobie że konieczna będzie jakaś konstrukcja w rodzaju dwóch par bram o wysokości 5,5 mb i szerokości 6 mb by kadłub obracać powoli na pasach i wciągarkach. Cztery tony powinno dać radę obrócić. Wszystko to razem można zamknąć w namiocie. Gostkowie od namiotów magazynowych nie widzą problemu. Natomiast ja nie wyobrażam sobie budowy jachtu na wolnym powietrzu. To jest jakiś szaleńczy pomysł. I teraz dochodzę do meritum. Żeby rozpocząć budowę jachtu (bez grama nakładów na sam jacht) wyliczyłem że na sam hangar, konstrukcją do odwracania, dodatkowe narzędzia i sprzęt wydam lekko licząc 50 - 60 tys. złotych. Dlaczego aż tyle? Bo zębami i pazurami Go nie wyskrobię. Żeby zrobić Go dobrze muszą być warunki i sprzęt. Trzeba też będzie wesprzeć się pomocnikami oraz zlecić różne elementy później firmom specjalistycznym. Poskładać można samemu, ale wyrzeźbić brzeszczotem i pilnikiem to się samemu już nie da. Należy doliczyć spokojnie 40 tys. Czyli ok. stówki. I teraz tak. Ile kasy zażyczy sobie prawdziwa stocznia za zrobienie tej Fury? Nie materiał. Robota! Jak 150 tys. to faktycznie zaoszczędzę 50 tys. Będę budował 2 lata. Czyli faktycznie zaoszczędzę 2 tys. zł miesięcznie. No i sam już nie wiem. Pozdrawiam, Marek
P.S. A co do materiałów, to Stocznia i tak te materiały kupi taniej niż ja choćbym nie wiem jak kombinował. Jak podliczyłem to razem wyszło mi pół miliona. No i dupa blada. Tyle nie mam

Witam,
Z Panem Kapitanem inż. B. Małolepszym pierwszy kontakt nawiązałem ponad dwa lata temu. Był to okres mojej fascynacji jachtami z siatkobetonu. Wtedy właśnie Pan inż B. Małolepszy wydał swoją książkę o budowie właśnie takich jachtów i dzięki jego uprzejmości mogłem się z nią zapoznać zanim znalazła się w księgarniach. Przeczytałem ją od dechy do dechy i na 99% zdecydowałem - buduję BM33. Jednak moja wrodzona ostrożność spowodowała iż postanowiłem odwiedzić budowniczych takich łódek. Dzięki uprzejmości Pana Inżyniera Małolepszego który skontaktował mnie z nimi, miałem okazję przyjrzeć się w naturze ich dziełom i porozmawiać uczciwie w cztery oczy. Dużo by tu opowiadać, ale konkluzja z tych rozmów była zawsze podobna. Cytuję jednego z budowniczych "jakbym miał budować jeszcze raz to tylko ze stali". I jeszcze jeden cytat: "cały projekt na papierze trzeba przerzucić na autocad bo inaczej nie wyjdzie". No i te łódki takie im trochę zawsze krzywawe, dziobate i z rakami wyszły Niestety, jak się ten siatkobeton wylaminuje to kadłub jest taki jaki wyjdzie - poprawić go nie sposób
Wróciłem więc do koncepcji łódki stalowej. Bardzo podobał mi się stalowy BM35. Jednak po rozmowach z "innymi budującymi" doszedłem do wniosku że jednak projekty od Van Der Stad rozrysowane w atocad co do ostatniej śrubki i gotowe do wrzucenia na plotery tnące jest bardziej ok. A wracając do kosztów. No nijak mi nie wychodzą jakieś poważne oszczędności przy własnoręcznej budowie łódki. A kosztorysami zajmuję się od lat i wiem jak się to robi. I nie ma znaczenia co się kosztorysuje. Zasady zawsze te same . Z jednej strony mam wielką ochotę rzucić się na to zadanie, z drugiej skutecznie hamuje moje zapędy zdrowa kalkulacja. Ale faktem jest że łódka moich marzeń musi: mieć dużą wyporność, umiarkowane zanurzenie z długim i płytkim kilem, ster podparty na skegu, no i dwa maszty czyli kecz lub jol. No i znowu dupa blada. Takie "coś" to ja mogę sam zbudować lub zlecić budowę na zamówienie za pieniądze nie wiem jakie. I tak drepczę w miejscu od kilku lat .
Pozdrawiam, Marek

Witam,

po długich poszukiwaniach znalazłem mój wymarzony jacht - S-750MS, wersja z długą pokładówką i wewnętrznym stanowiskiem sterowania. Proszę o informację, czy projekt posiada pełną dokumentację, gdyż chciałbym tą jednostkę zbudować.

Pozdrawiam

Piotr

Witam serdecznie

Adam z tej strony, miaøbym prośbę do Pana Wojtka o udostępnienie tudzież bezpośrednie przesłanie na adamwalaszczyk@poczta.onet.pl planów do budowy katamaranu k800. Wiele osób pisało o planach budowy wspominanej jednostki chciał bym jednak uzyskać informacje czy udało się jakąś dokończyć ?

Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedź
Adam Walaszczyk

Projektuję swój katamaran. Czasochłonne ale warto... mało jest w internecie jednostek małych (nie dla bogaczy) a już o polskich to nie ma co mówić.

Jak skończę to plany będą dostępne...

Pozdrawiam

Dzień dobry, panie Wojtku

Szukając planów jachtu do samodzielnej budowy natrafiłem na Sztrandka. Zainteresowała mnie ta konstrukcja i rozważam jego budowę, mam jednak kilka pytań. W założeniu mam pływać po śródlądziu - sam lub w 2-3 osoby. Myślę o szerokiej rufie - ze względu na większą wyporność. Zastanawiałem się również o wydłużeniu jachtu o 0,5 m. Przeglądając opis budowy napotkałem jednak pewne problemy, ktòre mogą wystąpić przy jednoosobowej pracy, takie jak choćby nitowanie. Czy istnieje alternatywa?
Czy zamiast pokrycia sklejką możliwe jest poszycie słomką, po zaobleniu profili wręg -wzorując się na wersji 650, listewkowej?
Czy taka modyfikacja będzie wystarczającą, a jednocześnie niezbyt daleko idącą zmianą Pańskiej konstrukcji? A może już ktoś budował taką wersję?
Idąc dalej, czy taka zmiana będzie miała negatywny wpływ na stateczność i wytrzymałość kadłuba - szkielet raczej nie będzie konieczny, ale jaką dobrać grubość listew? A może zamiast powiększyć Sztrandka zmniejszyć proporcjonalnie wersję 650, wykorzystując dokumentacji w CAD?
W obu przypadkach zmienia się chyba środek oporu bocznego i konieczna będzie modyfikacja oźaglowania?
Proszę o radę.
Pozdrawiam Ireneusz

Witam,
Jest ktoś może w posiadaniu planów Sztrandka 550 mikro? Z tego co wiem kiedyś były one ogólnodostępne w sieci, jednak teraz wszystkie linki są niestety nieaktualne :-/ . Więc jeśli ktoś ma, to bardzo bym prosił o przesłanie .
Mój adres email: wiktarczynski@gmail.com

Bardzo dziękuję
Jak już zdecyduję się na budowę (na razie jeszcze jestem na etapie doszkalania się i planowania ) , bardzo chętnie zrelacjonuję przebieg i efekty mojej pracy.

Witam,
Panie Wojtku, w spisie Pana konstrukcji jest kuterek Jolly, proszę uchylić rąbka tajemnicy i zamieścić szkic tej konstrukcji

Dzień dobry,
Panie Wojtku, czy Samanta 10 w wersji motosailer'a znacząco różni się od przedstawionej jako "jacht turystyczny"
Pozdrawiam,
Maciek

Dzień dobry Wszystkim,
Mam prośbę do Pana Wojtka o udostępnienie kilku projektów. Założeniem jest budowa jachtu żaglowego lub motorowo-żaglowego dla celów rekreacyjno-turystycznych dla 4 osobowej rodziny. Żegluga po wodach śródlądowych kaszubskich i mazurskich, Zalew Wiślany oraz Zatoka Gdańska. Przeglądając projekty zakochany jestem w dwóch - MJ 900 -"Sun Bird" w wersji balastowo-mieczowej (tutaj pytanie czy kadłub ze słomki + pokrycie laminatem wchodzi w grę?). Drugi projekt to MJ-850MS i również pytanie o kadłub klasyczny, drewniany ze słomki + laminat oraz o przeróbkę na ożaglowanie gaflowe. Chciałbym również rzucić okiem na MS-975DS do którego nie ma żadnych zdjęć ani rysunków na stronie. Chciałbym aby kadłub miał te 9m ponieważ jacht w okresie wakacji ma być naszym wygodnym i przytulnym domem. Szkutnictwem zajmuję się od 30 lat ale tylko modelarsko oraz w zakresie małych otwartych łódek, ten projekt byłby pierwszym poważnym w skali 1:1

z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam!
Mariusz