Data | Ilość przepracowanych godzin | Czas łącznie |
29.03.2018 | 4:00 | 83:30 |
Nadeszła pora aby spiąć dziób. Na początek szybka próba czy da się to zrobić bez użycia wrzątku, nie było jednak żadnych szans, podejrzewam że prędzej sklejka by pękła niż dziób by się połączył.
Tak więc, dziób został obłożony szmatami, dołożonych zostało kilka ścisków aby było za co się zaczepić i pierwszy czajnik wrzątku powędrował na dziób
Następnie kilkanaście minut przerwy, dołożonych zostało kilka nowych ścisków (specjalnie zamieszczam zdjęcie jakby ktoś chciał powtórzyć ten układ )
I już po chwili dziób uzyskał swój kształt
Udało się to zrobić nadzwyczaj sprawnie, korzystając więc z tego że nie było jeszcze jakoś super późno postanowiłem zamontować dolne części burt. Wszystko odbyło się podobnie jak montaż paneli dennych, Czyli na początek nawiercanie w miejscach łączenia z grodziami
Potem numer z zawiasem z drutu
Następnie zostało wszystko spięte i podciągnięte do góry na pasach transportowych i pozszywane z panelami dennymi, niestety nie starczyło już czasu aby pospinać burty z grodziami. Finał dzisiejszego dnia prezentował się następująco:
DZIENNIK BUDOWY, Podejście nr 15 – Już za chwileczkę, już za…« poprzednia | następna »DZIENNIK BUDOWY, Podejście nr 17 – zakończenie zszywania |
---|