Witajcie !
Zgodnie z przyjętym po sezonie założeniem, zamierzałem sprzedać lub zamienić "Setkę L" na
większą łódkę balastowo-mieczową lub balastową, do 7,5 m długości lub jeśli nie trafi się
kupiec - przebudować dość poważnie moją "Setkę".
Dałem ogłoszenia tu i ówdzie , jednak nikt nawet nie zadzwonił.....
Dlatego "Setka" zostanie ze mną na dłużej
Plany przebudowy obejmują:
- Przedłużenie jachciku o 0,5 m poprzez doklejenie nowej rufy ze skośną i otwartą pawężą,
- zastosowanie steru głębinowego rozwiązanego podobnie jak w "Pasji 800".
- usunięcie skrzyni mmieczowej z kabiny i zastąpienie miecza "ćwiartki koła" mieczem
prostokątnym/trapezowym chowanym w zespawanym z blach stalowych falszkilu na wzór
rozwiązania z Pasji 580.
Dlaczego ?
Przyczyny są dwie:
Przedłużenie powiększy wyporność rufowej częsci jachtu co powinno wyeliminować ciągnięcie
wody za nią . Ta sama metoda praktykowana była z powodzeniem w "Venuskach". Ponadto
łatwiej będzie do niej wsiadać z wody lub z innej łódki. Obecnie pawęż wyniesiona prawie 80 cm
nad wodę nie jest najwygodniejsza nawet korzystając z drabinki....
No i przy okazji zyska na wyglądzie, co też jest nie bez znaczenia....
Usunięcie skrzyni mieczowej powiększy przestrzeń życiową w kabinie, a falszkil z mieczem doda
łódce 'sztywności".
Plany na najbliższe dwa tygodnie (jeśli nie będzie mrozów - bo łódka stoi pod wiatą bez ścian)
1. odkręcić pantograf, zawiasy steru i drabinkę,
2. wyciąć pawęż po linii ścianek i podłogi wanny kokpitu
3. odrysować kształt nowej "wręgi" ze sklejki, która będzie przymocowana do tego co zostanie ze
"starej" pawęży i będzie w górnej części miejscem styku z nową paweżą.
4. przymocować do pawęży miękką płytę pilśniową celem "zdjęcie miary" dla nowej pawęży i
wykonanie do niej szblonu.
Próbowałem wkleić obracek w PDF-ie, ale sie nie dało. Zrobiłem więc zdjęcie z ekranu. Jakość nie
jest może najlepsza, ale idea zmian jest widoczna........
c.d.n.
Przebudowa Setki L - plany i wątpliwości (część 2)« poprzednia | następna »Poprawki i modyfikacje.... |
---|
Komentarze
Pozdrawiam
Ps. Też mocno zmieniem oryginalny projekt - udka plywa znakomicie, ale jej walory uzytkowe na pewno mocno sie zmieniy Niestety nie mam porównania czy na lepsze
Zamierzam się skonsultować z konstruktorem , ponieważ istnieje wersja Pasji 580 z tak rozwiązanym falszkilem i mieczem obrotowym w nim chowanym. Może uda sie zaadoptować po lekkim przekonstruowaniu to rozwiązanie. Co mnie skonilo ? Mam 188 cm wzrostu i skrzynia przeszkadza mi w poruszaniu się po kabinie, nie mówiąc o tym, że stopy nie mieszczą się "na wprost" pomiędzy skrzynię, a ścianki koi Likwidując ją powiększę (wydlużę) przy okazji koję dziobową. Przy okazji jacht będzie nieco sztywniejszy - bo falszkil + miecz będzie trochę ważyl .
Zakladam , że będzie mial szerokości max 30 mm więc nie będzie stawial takiego oporu jak typowy falszkil w jachtach i nie powinien wplynąć drastycznie na prędkośc jachtu.
Pozdrawiam Roman
kubczak.piotr@umig.swarzedz.pl
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.