Witam serdecznie!
Proszę o wybaczenia, za prawie półtoraroczny brak aktywności na serwisie - cóż niechęć do pisania ciągle nie chce mnie opuścić.
Pomimo tej przypadłości, prace nad budową mojej "przepięknej" łodzi, dla której została przegłosowana nazwa "fanaberia" ,trwały i trwają.
Aktualnie jej stan i wygląd przedstawiam na poniższych fotach / zdjęcia z 20. 10. 2014/
Widok od lewej burty!
Widok - dziobnica, prawa burta!
Widok dziobnicy od dołu!
Widok prawa burta, rufa, kokpit!!!
Widok z góry od strony dziobu prawa burta.
Nie ma wątpliwości, że od Lipca 2012r stan mojej "Fanaberii" znacznie się poprawił:
Lipiec 2012!
W tym okresie /od lipca 2012r/ wykonałem m. innymi:
- zabudowę pokładu ze sklejki;
- kokpit, z bakistami
- zabudowa rufy ze wzmocnieniami pod silnik przyczepny,
-wylaminowałem, wyszpachlowałem, wyszlifowałem oraz pomalowałem topkotem powyższe.
-zamontowałem luk pokładowy i boczne świetliki /okna,bulaje/
- suwklapę i prowadnice do niej, sztorcklapę obie klapy są zamontowane;
- ster, jarzmo z mechanizmem podnoszenia;
i .............
to byłoby na tyle dzisiaj.... pamiętam o obietnicy opisania perypetii związanych z operacją szpachlowania, obiecuję opisać moje boje z wykonaniem wymienionych powyżej elementów - także tych niewymienionych.
Dzisiejszy wpis to takie przywitanie, wprowadzenie, sygnał, że istnieję, że postanowienie o zfinalizowaniu budowy nie umarło - ciągle trwa i koniec jest bliżej niż dalej.
Jeszcze jedna fotka obrazująca stan obecny:
Kokpit, ster, jarzmo, mechanizm podnoszenia steru, rumpel!
Serdecznie pozdrawiam!! "ACH"
Sztrandek 650 cz. 18 - Fanaberia na wodzie!!!« poprzednia | następna »Sztrandek 650 - cz. 16 |
---|
Komentarze
gratuluję pięknej łódki. Mam pytanie dotyczące laminowania. Dlaczego na tkaninę była nakładana mata? Nie można było samej tkaniny laminować?
Pozdrawiam
Tomek
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.