Witajcie ponownie.
Mimo że to już koniec roku, pogoda pozwala na dalsze prace .Nadszedł czas na renowację pokryw, komory kotwicznej, forluku oraz achterpików. Suwklapę do renowacji do swojego warsztatu ,zabrał Marek. Mimo że są dość mocno zniszczone, postanawiam je "reanimować". Mogę zrobić nowe mniejszym nakładem pracy, ale to jest oldtimer. Pozbywam się zniszczonego forniru. Zstępuję go okleiną z obłogów które były używane do budowy kadłuba. Dostałem sporą ilość razem z jachtem. Najpierw oklejam boki. Potem resztę. Szlifowanie i dwie warstwy podkładu epoksydowego.
Kolej na sztorcklapę która uległa częściowemu zniszczeniu.Wymieniam tylko sklejkę. Resztę przekładam ze starej. Listewki mahoniowe, zamek.
Greting był tak zniszczony że postanowiłem wykonać nowy. Trochę razi nowością.
Pod koniec grudnia obijam wiatę plandeką żeby zabeapieczyć jach na zimę i czekam na wiosnę.
Pozdrawiam
Andrzej
LAKSHMI zaniedbana bogini cz.4« poprzednia | następna »LAKSHMI zaniedbana bogini cz.6 |
---|
Komentarze
Witaj Adamie. Dwukrotnie próbowałem dodać komentarz odpowiadając na twoje pytanie o koszty budowy ale chyba poszło coś nie tak.
Do Marek J. Marku masz może jakieś zdjęcia z rejsów na Berylu ? Adres i nr. tel. u Adama.
Pozdrawiam Andrzej
Miałem kłopot ze sprzętem ale kupiłem nowego laptopa i jest OK. Dziennik budowy zawiera tylko wpis o wykonaniu skorupy. Być może prowadzony był drugi dziennik budowy, np. przez warsztat szkutniczy. Wraz z jachtem otrzymałem dużą ilość różnych faktur, rachunków, dowodów wpłaty. trudno się w tym połapać.
Np. Faktura za wykonanie jachtu typu Beryl skorupiak
-313116 zł. (rok 1983)
Żagle do jachtu Beryl kpl. 36000 zł. (rok 1983)
Przeciętne wynagrodzenie miesięczne
rok 1982 11631 zł.
rok 1983 14475 zł.
Prawdopodobnie kwoty dotyczą tylko robocizny bo na materiały są oddzielne faktury i rachunki wystawione na właściciela jachtu.
Jeżeli chodzi o klej. Niestety Soudal D4 ten puchnący, ale nie są to elementy konstrukcyjne.
Pozdrawiam. Andrzej
Mam nadzieję że coś znajdziesz. Będę wdzięczny. Z góry wielkie dzięki.
Pozdrawiam. Andrzej
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.