Kolejny dzień przyniósł poniższy rezutat:
Wzmocnienia podłogi.
Jak widać laminowanie nie jest moją mocną stroną ale wciąż się staram. Tym zbytnie się nie przejmuje ponieważ zniknie pod podłogą na zawsze. Bardziej zależało mi na wytrzymałości niż estetyce.
Tutaj połaczenie sklejki które zabezpieczyłem dodatkowo laminatem. Wcześniej ukosowałem szlifierką potem gimnastyka z klejeniem. Rezutat jak na zdjęciu. Ja jestem zadowolony a dodatkowy laminat tylko wzmocni połączenie.
A tak wygląda na dzisiaj w całości.
Pozdrawiam
Impregnacja komory wypornościowej i przymiarka podłogi.« poprzednia | następna »Klejenie dna z burtami, konstrukcji podłogi z grodziami i burtami. |
---|
Komentarze
Celem poprawienia ich estetyki, a także , aby niechcący się nie kaleczyć o szklane włosy - zaraz po wykonaniu laminowania pokryj miejsce klejenia pasem folii - wyrównasz większość włosków i dobrze dociśniesz pasy laminatu i od razy wygładzisz powierzchnię. Ja potem jeszcze te elementy po utwardzeniu i oderwaniu folii szlifowałem szlifierką kątową - tarczą do metalu i tarczą z papierem ściernym (już bardziej dokładnie) Zdjęcie ,gdzie połączyłeś płyty burty - (chyba) połączenie wygląda trochę delikatnie...
Przy klejeniu elementów które są widoczne zabezpiecz je tasma folią przed ubrudzeniem klejem.
Piotrek
Piotrek
Połączenia pod podłogo nie będą widoczne, więc nie przejmuje się nimi zbytnio ich estetyką. Najpierw połączenie kleiłem Epidianem 5 + PAC z domieszkami ścinek bawełny. Zrobiłem tak zwane klejeni pachwinowe a na to laminat z taśmy 5cm 300g.
Co do sęku to przemyślę temat. Położyłem już próbnie podłogę chodziłem po niej i wszystko OK:). Jak się przyklei to ciężar powinien się rozkładać na większej powierzchni.
Staram się aby zrównoważyć wagę z wytrzymałością. Bardzo mi zależy na dużej mobilności łódki.
Pozdrawiam
Jarek
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.