Witamy,
Plan jest, żeby pływać już w czerwcu, więc Przyspieszamy !
Przedstawiamy stan prac po 10 dniach od rozpoczęcia budowy.
Najważniejsze - P. Maderski potwierdził, że klapy grodzi mogą być niżej więc
nie trzeba wycinać ponownie ściany grodzi.
Druga istotna sprawa - zakupione (w miarę) dobre brzeszczoty do wyrzynarki.
Sklejkę 6 mm tną bezstratnie, natomiast 10mm delikatnie strzępią "lewą stronę". Luxus !
Pierwsze elementy na prawdę rodziły się w bólach i było duuuużo ręcznej pracy (również ze szlifierką kątową, aby poprawić nierówności).
Zakupiliśmy szlifierkę z niebieskiej serii znanej firmy na "B".
Ma regulację obrotów i sprawuje się super ! Jak na razie to najczęściej wykorzystywane narzędzie :)
A co udało się zrobić od ostatniej relacji?
1. dokupić kilka scisków :)
2. wytrasować i zukosować dno. Ukosowanie wykonane w/w szlifierką. Dno ma wstępnie docięty kształt.
Podobnie burty, które również są zukosowane i czekają na łączenie:
3. Miecz, czyli pierwsze klejenie. Cenne doswiarczenie. Warto zgodnie z instrukcją rozpoczać od takiego prostego klejenia. Epidan 5 + PAC
są dość gęste i praca z nimi nie należy do przyjemności. PAC jest chyba łatwiejszy w dozowaniu niz Z1, ponieważ tu proporcja nie jest tak "aptekarska".
stosjemy od 60 jednostek do chyba 100 jednostek na 100 jednostek wagowych Epidanu (zalezy jaką chcemy elastyczność spoiny). Dla zwykłego użytkownia
znaczy to , że można odmierzać tak trochę "na oko" :)
Dopisek Admina:
Epidian 5 miesza się z utwardzaczem PAC w stosunku 6 jednostek żywicy/4 - 7 jednostek utwardzacza
Do odmierzania zakupione dwie strzykawki po 50 ml i obcięte noski.
Nie wyobrażam sobie na dzień dzisiejszy przesączania tkaniny szklanej tak gęstą żywicą. Będzie ciężko
Do tego pojawiają się babelki powietrza. Gdybym nie kupił tego tak dużo to pewnie zmieniłbym na cos havla lub inny, bardzie user friendly "system".
Przy obcinaniu nosków strzykawek wyszło, że warto mieć pod ręką apteczkę:)
4. Nadszedł czas na wycięcie klap do grodzi
5. pierwszy pasażer, czyli testy obciażeniowe dna :)
6. dzisiejsze prace to wycięcie steru i klejenie skrzynki mieczowej.
Nie obyło się bez pomyłek. Źle wytrasowany jeden wymiar i ster musiał zostac wykonany powtórnie.
Odradzam trasowanie wieczorem jako ostatnia praca (po kilku browarach). Mam nadzieję , że pozostałe elementy trzymają wymiar.
Wyjdzie niedługo - przy szyciu :)
Miecz powoli nabiera kształtu. Nawet tak prosty element należy: wytrasować, wstępnię wyciąć, skleić, ostatecznie dociać, doszlifować,
zaokraglić krawędzie, wyciać otwory, wytopić ołów, do tego malowanie: podkład 2 do 4 warstwy. Lakier lub farba 2 do 4 warstwy.
I jak tu się zmieścić w 110 godzin z całą łajbą?
Wracając do tematu - prawda, że piękny :)
W najbliższych dniach łączenie czołowe sklejek na dno i burty. Następnie upragnione szycie - pojawi się kształt łódki.
W końcu sąsiedzi zobaczą co robimy:) Kolejny odcinek wkrótce
Pozdrawiamy
no i jest "łódka"« poprzednia | następna »Budowa rozpoczęta - pierwsze cięcia :) |
---|
Komentarze
Tekst jest dostępny tylko dla zarajestrowanych użytkowników.
Pozdrówki
Adam
Potrzebny będzie tez jakiś stelaż , aby mieś gdzie zmieścić listwy , kątowniki do ściśnięcia miejsca klejenia - to duża powierzchnia i trzeba to bardzo mocno ścisnąć
Piotrek
Adam - kadłuba nie będę laminował. Chodzi mi o zbrojenie połączeń dno - burta. Wg projektu zbroi się to miejsce paskiem tkaniny. Czy epidan nie będzie tu odpowiedni?
Piotrek
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.