Witamy po dłuższej przerwie,
Pewnie jako Kawaler już bym pływał :) jednak w życiu nie ma tak dobrze i trzeba dzielić
swój czas. Prace w ogrodzie (niezaplanowane) zajęły 2 tygodnie i co prawda jeszcze nie są
skończone - ale co tam - wróciłem do budowy łajby.
W tak zwanym międzyczasie zrobiłem zakupy: wszystkie łączniki wymienione w projekcie kupiłem w sklepie pbiały.pl
Tam tez udało mi sie zamówić wszystkie okucia oraz kupić drewno na maszt, bom i stępkę. Kto szukał wie, że nie jest łatwo :)
A co udało się zrobić z łajbą?
1. Kadłub - zdecydowałem się poprawić łączenia sklejki doklejając od wewnątrz pas sklejki. Z zewnątrz natomiast zeszlifuję epidan i wykonam laminat - zgodnie z projektem . Wcześniej skonsultowałem to ze szkutnikiem (prawdziwym :)). On tez sprzedał mi patent na widoczny na zdjęciu ścisk drewniany.
2. Łajba została zalaminowana wewnątrz.
Laminowałem tkaniną 280g. Havel oraz zywicą Havel LH 130. Szczerze polecam - praca łatwa i przyjemna.
Nie były nawet potrzebne paski folii wspomniane w projekcie. Prace wykonywałem w rękawiczkach silikonowych.
3.wytapianie ołowiu + lakierowanie miecza, jarzma steru, steru, rumpla. Połozone są 2 warstwy podkładu dwuskładnikowego Oliva woodprimer 12
Na razie tyle. Z tym wodowaniem w tytule to przesada :) ale cały czas jest plan, aby
w te wakacje pływać. Jeszcze w tym tygodniu laminowanie z zewnątrz, później wzdłuzniki i pokład a w tak zwanym międzyczasie
bom i maszt. trochę farby, okucia i na wodę :)
dodano 2015-06-14
udał się znaleźć trochę wolnego więc za nami kolejne prace.
1. obróciliśmy łódkę (wcale nie jest taka lekka...) i zalaminowane z zewnątrz zostało połączenie burty - dno.
Następnie w dnie wycięliśmy otwór mieczowy. Przygotowana została też stępka.
2. Równolegle rozpoczęły się prace nad bomem i masztem. Drewno na maszt to 4 listwy.
Zostało już przygotowane do klejenia przez Pana Piotra (zukosowane).
Było również opisane - tak, aby dobrze ułożyć słoje.
Po klejeniu na długość wykonana została likszpara w bomie oraz maszcie.
w nadchodzącym tygodniu montaż stępki, sklejenie bomu i masztu. Mam nadzieję, że skończę też lakierowanie steru, miecza, rumpla.
Mam nadzieję, że w sierpniu będziemy pływać...
Trzymajcie kciuki !
wodowanie jeszcze w tym roku !« poprzednia | następna »działamy dalej |
---|
Komentarze
W warsztacie zapomniałem o ważnej kwestii - klejąc połówki masztu należy zadbać o równe podparcie. Maszt należy podeprzeć możliwie gęsto i bardzo równo. Jeśli maszt nie będzie podczas klejenia tworzył prostej linii, to bardzo trudno będzie go potem naprostować. Idealnie byłoby rozmieścić co 50 cm wypoziomowane kobyłki.
Co do łączenia burt z dnem - ile dałeś warstw płótna czy maty ? Na zdjęciach nie widać dokładnie , ale te połączenia wyglądają delikatnie...
Tak przy okzaji - moje zaproszenie nadal aktualne do oglądania mojej łajby...
Piotrek
witaj - zgodnie z projektem są 2 warstwy tkaniny 280g. paski tkaniny są dwukrotnie szersze niż w projekcie, więc nie jest delikatnie...
Chętnie wpadnę obejrzeć łajbę - daj znać jak zwodujesz bo interesują nas właściwości nautyczne...
Witaj, nie zdawałem sobie sprawy, ale maszt to rzeczywiście trudna i czasochłonna praca. dzięki za rady...
Wodowanie myśle , że na początku lipca - własnie kończę bakisty i instaluje kompas. Będę miał wreszcie pierwszy przyrząd nawigacyjny. no i zostało mi zrobić jeszcze daszek przeciwsłoneczny.
Piotrek
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.